- Leoś zaliczył już swój pierwszy posiłek. Pił wodę i zjadł musik jabłkowy, był również na rękach u mamusi. Tam przecież czuje się najbezpieczniej - relacjonują jego rodzice.
Takiego poruszenia w Nędzy - jak swego czasu przyznała wójt Anna Iskała - nie było od lat. Miejscowi skrzyknęli się, aby pomóc malutkiemu chłopczykowi w zbiórce na operację serca. Ale pomagali nie tylko mieszkańcy tej gminy, bo zaangażował się cały region. Teraz przed Leonkiem chwila, o której jego rodzice – Karolina i Ariel marzyli,...
- Trzymajcie kciuki, żeby już nic nam nie stanęło na drodze - napisali na Facebooku rodzice chłopczyka, Karolina i Ariel Cebulowie, którzy podali informację o wyjeździe po tym, jak Leonek uporał się z chorobą – ropą na migdałkach.
- Jesteśmy tutaj, żeby wszystkim wam bardzo serdecznie podziękować - tak tata Leona, Ariel, rozpoczął transmisję „na żywo” na Facebooku niedługo po tym, jak w serwisie Siepomaga.pl zebrano potrzebną kwotę na leczenie jego syna. Towarzyszyła mu żona Karolina i bohater akcji – Leon. - Bez was by tego nie było - mówili do osób, które wsparły akcję.
Dzięki tysiącom ludzi dobrej woli Leonek dostał szansę na życie. Zbiórka na rzecz 21-miesięcznego mieszkańca Nędzy właśnie została zakończona.
- Przede wszystkim nie można się załamywać - przyznają Karolina i Ariel Cebulowie z Nędzy. W szczerej rozmowie z Nowinami mówią czy mieli żal do świata, że choroba spotkała właśnie ich syna, wyjawiają też skąd czerpać siłę do dalszego działania. Rozmawia Dawid Machecki.
- Jesteśmy zszokowani, jak region za nami stoi i nam pomaga. To dla nas niepojęte, jesteśmy wszystkim bardzo wdzięczni - nie krył wzruszenia Ariel Cebula. - To coś niesamowitego - wtórowała mu jego żona Karolina. W Nędzy zorganizowano koncert charytatywny na rzecz ich syna – Leona, wymagającego pilnej operacji serca, która ma odbyć się w Genewie.