Policjanci z jastrzębskiej drogówki zatrzymali pijanego 37-latka. Mężczyzna miał w organizmie prawie dwa promile. Wyszło także na jaw, że jastrzębianin ma już na swoim jazdę po alkoholu.
Niegroźnie zakończyło się poważnie wyglądające zdarzenie drogowe, do którego doszło na skrzyżowaniu ulicy Rybnickiej, Gagarina, Pochwacie. 34-letni kierujący skodą nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu 38-latkowi.
Ile promili w organizmie miał 61-letni mieszkaniec Żor, który dzięki reakcji świadków został w czwartek przyłapany za kółkiem? Na to pytanie odpowiedź przyniesie wynik badania krwi pobranej od mężczyzny po tym, jak nie potrafiąc utrzymać się na nogach odmówił badania na alkomacie. 61-latka dostrzegli przechodnie kiedy jechał ulicami...
Do zdarzenia doszło w środę, 3 marca około godz. 18.30 na Alei Zjednoczonej Europy. Jak wstępnie ustalili policjanci 76-letni mieszkaniec Żor kierując toyotą nie zauważył, że jadące przed nim samochody zatrzymują się na światłach i najechał na jeden z nich, a ten z kolei uderzył w następny stojący przed nim.
Mieszkanka jastrzębia widząc pijanego kierowcę na jednym z parkingów, wezwała policję. Być może tą reakcją uniemożliwiła mu jazdę, która mogłaby skończyć się wypadkiem.
Gdy kierowca jedzie prawidłowo wyświetla się uśmiech, gdy przeszarżuje – smutna buzia. Mowa o radarowych miernikach prędkości, które mają poprawiać bezpieczeństwo pieszych, rowerzystów, a także samych kierujących. Czy podobne tablice staną na terenie Marklowic?
Policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności wypadku drogowego, do którego doszło w piątek, wieczorem na ulicy Wodzisławskiej. Do szpitala z obrażeniami ciała trafiła 17-latka. Młoda mieszkanka Żor weszła wprost pod koła nadjeżdżającego pojazdu.
Kierowca hondy nie zachował bezpiecznej odległości podczas wyprzedzania i doprowadził do kolizji z innym samochodem na ul. Cieszyńskiej. Oprócz tego miał 2 promile i był poszukiwany do odbycia kary.
W środę rano jastrzębska drogówka podjęła interwencję związaną z nieprawidłowym parkowaniem. Jeden z kierowców był również pod wpływem alkoholu, co nie uszło uwadze mundurowych.
24-latek pędził volkswagenem przez główną ulicę miasta. Miał na liczniku 105 km/h. Wpadł w ręce policyjnego patrolu. W efekcie stracił prawo jazdy na trzy miesiące.
W niedzielę 23 sierpnia raciborscy mundurowi zatrzymali pijanego 35-letniego kierowcę fiata punto. Nieodpowiedzialny mężczyzna zatrzymany został po zgłoszonej interwencji od poszkodowanego. – Informacja dotyczyła kierowcy fiata punto, który w rejonie skrzyżowania ulic Ocicka - Starowiejska spowodował kolizję drogową i oddalił się...
Kierujący fiatem wyprzedzał na linii podwójnej ciągłej, gdy nagle zauważył rowerzystę. Kierujący osobówką wyszedł z pojazdu i doszło do awantury, po czym wsiadł z powrotem do auta, przejechał po rowerze 26-latka, a następnie przewiózł go 15 metrów na masce auta.
Dwóch rybniczan urządziło sobie na drodze wyścigi, nie wiedząc, że ich „popisy” utrwalane są przez policyjny wideorejestrator. Obaj zapłacili mandaty i na trzy miesiące stracili prawa jazdy.
To już kolejny raz, kiedy pijany kierowca zostaje zatrzymany przez policję. Na szczęście ludzie coraz częściej reagują na takie sytuacje i powiadamiają mundurowych.
Kierujący osobówką nie miał zamiaru zastosować się do znaku pionowego C-8, który mówi o nakazie jazdy w prawo lub w lewo. Tłumaczenie było absurdalne: nic złego nie zrobiłem.
Rybniccy policjanci przeprowadzili kolejną akcję w trosce o bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego. Podczas akcji wykorzystali specjalistyczny pojazd rejestrujący wykroczenia tzw. ruchome stanowisko dowodzenia (RSD).
65-letni jastrzębianin mając ponad 2 promile alkoholu we krwi kierował samochodem. Nie był w stanie wykonać manewru skrętu i wjechał do rowu. Na szczęście nikogo nie potrącił.