Kolegium do Spraw Służb Specjalnych pozytywnie zaopiniowało projekt ustawy o koordynacji działań antykorupcyjnych oraz likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Projekt w najbliższym czasie zostanie skierowany na Stały Komitet Rady Ministrów.
Zgodnie z zapowiedzią, w piątek (25.10.) Prokuratura Krajowa przekazała więcej informacji ws. zatrzymania wicemarszałka Bartłomieja S. Do sądu skierowano wniosek o tymczasowy areszt dla podejrzanego. Tego samego dnia Bartłomiej S. złożył rezygnację ze stanowiska wicemarszałka.
Policjanci ruchu drogowego jastrzębskiej komendy zatrzymali do kontroli drogowej kierującego oplem. Mężczyzna nie miał zapiętych pasów oraz włączonych świateł. W trakcie wykonywania czynności przez zaproponował mundurowym łapówkę.
Policjanci zatrzymali 4 osoby w wieku od 52 do 63 lat podejrzane o wyłudzenie środków z funduszy unijnych. Wstępne obliczenia wskazują, że dzięki zawyżaniu wartości projektu i obrotowi sfałszowanymi fakturami, uzyskali dofinansowanie w kwocie ponad 1,3 miliona złotych.
50 tysięcy za przychylność. Śląski pion Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej przedstawił przedsiębiorcy zarzut za wręczenie łapówki. Mężczyzna został zatrzymany na gorącym uczynku.
34-latek zatrzymany do kontroli drogowej próbował uniknąć konsekwencji łamania prawa za kierownicą. Zaproponował policjantom łapówkę, za co stanie przed sądem.
Mężczyzna został zatrzymany do kontroli, bo kierował volkswagenem bez zapiętego pasa bezpieczeństwa, rozmawiając przez telefon. Skończyłoby się na mandacie, jednak ostatecznie mężczyzna stanie przed sądem.
Miał dwa powody, by nie prowadzić - nie posiada prawa jazdy i był kompletnie pijany. Kiedy został zatrzymany przez drogówkę raciborskiej komendy, po argumenty na swoją korzyść sięgnął do portfela. W efekcie, został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie.
Pędził w obszarze zabudowanym ponad 100 km/h, jednak zamiast przyjąć mandat, zaproponował policjantom łapówkę. Teraz czeka go nie tylko kara za wykroczenie drogowe, ale też sprawa w sądzie za przestępstwo korupcyjne.
Policjanci zatrzymali do kontroli kierującego oplem, który w czasie jazdy korzystał z telefonu komórkowego. Za popełnione wykroczenie mężczyzna miał zostać ukarany mandatem. Sprawy przybrały jednak inny obrót. Kierowca wymyślił lepszy sposób na "załatwienie sprawy", z kolei pasażer z minuty na minuty robił się coraz bardziej nerwowy.
W minioną niedzielę (9.10.), około godziny 23:00, policjanci z Raciborza zatrzymali do kontroli kierowcę fiata, po tym jak jeden ze świadków wskazał go funkcjonariuszom.
Kierowca, który został zatrzymany za znaczne przekroczenie prędkości, teraz odpowie dodatkowo za próbę skorumpowania funkcjonariuszy policji.
Młodszy aspirant Szymon B., może spędzić w więzieniu zdecydowanie więcej czasu niż służył w policji. Przekreślił 10-letnią karierę, został dyscyplinarnie zwolniony i w tymczasowym areszcie czeka na rozprawę przed sądem. Ten może wymierzyć mu nawet 15 lat za kratami.
"Tonący brzytwy się chwyta" - oświadczył policjantom z grupy SPEED mężczyzna proponując im łapówkę. Nie był trzeźwy i jechał bez zapiętych pasów. Jednak podjęta próba przekupienia funkcjonariuszy, tylko pogorszyła jego sytuację. A sama propozycja z pewnością nieco zaskoczyła mundurowych.
Kierowca toyoty przekroczył prędkość w terenie zabudowanym, dlatego policjanci zatrzymali go do kontroli. Skończyłoby się na mandacie, gdyby nie zachowanie kierowcy.
Informacje z drogówki w Żorach i Raciborzu jeżą włos na głowie. W ostatnich dniach trzech kierowców straciło prawo jazdy na trzy miesiące, jednemu z nich grozi również więzienie. Pędzili w terenie zabudowanym, jak po torze wyścigowym.
Centralne Biuro Antykorupcyjne zakończyło kontrolę w spółce-córce JSW, jaką jest JSW KOKS S.A. Funkcjonariusze ocenili, że doszło do nieprawidłowości na kwotę 289 mln zł.