- Trawy zarastają wszystko - zaalarmował w czwartek radę miasta Eugeniusz Wyglenda na posiedzeniu komisji gospodarki miejskiej. Jego zdaniem to zaniedbanie służb miejskich. - Przed rokiem też miasto zarastało i w urzędzie obiecywali, że poprawi się w tym roku. Wcale nie jest lepiej, tylko gorzej - stwierdził z goryczą członek „Razem dla Raciborza”.
Coraz więcej samorządów skłania się ku propozycjom rzadszego koszenia trawników publicznych z uwagi na panującą w regionie suszę. Koszenie trawy może mieć przykre konsekwencje, bo w obecnych warunkach grozi przesuszaniem darni i górnej warstwy gleby.
Jak informują urzędnicy żorskiego magistratu w specjalnym komunikacie, miejskie służby wstrzymują koszenie trawników publicznych ze względu na suszę. Apelują też do mieszkańców o zdecydowanie rzadsze koszenie przydomowych trawników.