- Leoś zaliczył już swój pierwszy posiłek. Pił wodę i zjadł musik jabłkowy, był również na rękach u mamusi. Tam przecież czuje się najbezpieczniej - relacjonują jego rodzice.
Takiego poruszenia w Nędzy - jak swego czasu przyznała wójt Anna Iskała - nie było od lat. Miejscowi skrzyknęli się, aby pomóc malutkiemu chłopczykowi w zbiórce na operację serca. Ale pomagali nie tylko mieszkańcy tej gminy, bo zaangażował się cały region. Teraz przed Leonkiem chwila, o której jego rodzice – Karolina i Ariel marzyli,...
- Trzymajcie kciuki, żeby już nic nam nie stanęło na drodze - napisali na Facebooku rodzice chłopczyka, Karolina i Ariel Cebulowie, którzy podali informację o wyjeździe po tym, jak Leonek uporał się z chorobą – ropą na migdałkach.
- Jesteśmy tutaj, żeby wszystkim wam bardzo serdecznie podziękować - tak tata Leona, Ariel, rozpoczął transmisję „na żywo” na Facebooku niedługo po tym, jak w serwisie Siepomaga.pl zebrano potrzebną kwotę na leczenie jego syna. Towarzyszyła mu żona Karolina i bohater akcji – Leon. - Bez was by tego nie było - mówili do osób, które wsparły akcję.
Dwie godziny dobrej zabawy w szczytnym celu. Tak w największym skrócie można opisać "Maraton charytatywny Latino Dance dla Leonka", który zorganizowano w Powiatowym Centrum Sportu 4 marca 2023 roku.
Dzięki tysiącom ludzi dobrej woli Leonek dostał szansę na życie. Zbiórka na rzecz 21-miesięcznego mieszkańca Nędzy właśnie została zakończona.
- Przede wszystkim nie można się załamywać - przyznają Karolina i Ariel Cebulowie z Nędzy. W szczerej rozmowie z Nowinami mówią czy mieli żal do świata, że choroba spotkała właśnie ich syna, wyjawiają też skąd czerpać siłę do dalszego działania. Rozmawia Dawid Machecki.
To będą dwie godziny dobrej zabawy w szczytnym celu. Dla Leonka z Nędzy organizują w Raciborzu Latino Dance.
- 20 lutego dostaliśmy informację, że klinika w Genewie jest gotowa na przyjęcie Leonka. Jest to kwestia paru dni. Po uzbieraniu całej kwoty Leon musi jak najszybciej lecieć do Szwajcarii - informują Karolina i Ariel Cebulowie, rodzice chłopczyka wymagającego pilnej operacji serca.
- Dzięki zaangażowaniu wielu ludzi udało się zrealizować imprezę, na której udało się zebrać łącznie 30 000 zł. Myślę, że możemy być dumni, że nam się udało i zasilimy konto zbiórki małego Leonka - podsumowuje Gerard Przybyła, który stanął na czele przygotowań. Organizacji podjął się klub sportowy LKS 1908 Nędza.
- Jesteśmy zszokowani, jak region za nami stoi i nam pomaga. To dla nas niepojęte, jesteśmy wszystkim bardzo wdzięczni - nie krył wzruszenia Ariel Cebula. - To coś niesamowitego - wtórowała mu jego żona Karolina. W Nędzy zorganizowano koncert charytatywny na rzecz ich syna – Leona, wymagającego pilnej operacji serca, która ma odbyć się w Genewie.
Kolejne inicjatywy podejmowane są na rzecz malutkiego mieszkańca Nędzy, wymagającego pilnej operacji serca. Ma odbyć się w Genewie, ale jej koszt przewyższa możliwości finansowe rodziny. Potrzeba ponad 900 tys. złotych. W internecie od kilkunastu tygodni trwa zbiórka środków. Ciągle do zgromadzenia pozostaje ponad 460 tys. złotych....
- Malutkie serce w śmiertelnym niebezpieczeństwie, ratuj Leonka - napisano na plakacie promującym zbiórkę elektrośmieci. Potrwa dwa tygodnie.
W Nędzy podjęto organizację koncertu na rzecz Leona Cebuli, chłopczyka wymagającego pilnej operacji serca. Do zgromadzenia ciągle pozostaje ponad 600 tys. złotych.
Kolejne osoby, organizacje i instytucje dołączają do akcji na rzecz Leona Cebuli z Nędzy, który potrzebuje pilnej operacji serca. Koszt? 900 tysięcy złotych.
- O tym, że Leon będzie mieć chore serduszko, dowiedzieliśmy się na drugich badaniach prenatalnych. Na początku była mowa tylko o nierównych komorach serca – prawa dominująca nad lewą. Nic nam nie mówiło z czym się to wiąże, nie zdawaliśmy sobie sprawy, że będzie to tak poważna i złożona wada serca - mówią rodzice 18-miesięcznego Leona z Nędzy.