- Może powstanie coś na skalę kraju niespotykanego, o czym wszyscy mówią głośno, ale nikt nie chce tego zrobić, czyli działania ponad podziałami, dla dobra społeczności - mówi Andrzej Sączek, licząc na współpracę z Piotrem Kuczerą.
- Politycy opowiadają różne bajki, ale mieszkańcy oceniają ludzi po skuteczności. Jeśli ktoś tylko opowiada i nic z tego nie wynika, to trzeba go po prostu wymienić na lepszy model - mówi Tomasz Pruszczyński, kandydat komitetu Lepszy Rybnik na prezydenta Rybnika.
Tytułowe pozdrowienie wypowiedział Andrzej Sączek, kandydat PiS na prezydenta Rybnika, podczas konwencji zorganizowanej w rybnickim "Świerklańcu". W wydarzeniu wzięło udział wielu lokalnych i regionalnych polityków tego ugrupowania, w tym posłowie Bolesław Piecha i Paweł Jabłoński.
Nie milkną echa tzw. afery mobbingowej w rybnickim magistracie. Polityczna konkurencja Piotra Kuczery twierdzi, że sygnały o nieprawidłowościach dotarły do prezydenta już wcześniej.
AKTUALIZACJA
Rozmawialiśmy z kandydatem na prezydenta miasta z komitetu Lepszy Rybnik. W czym upatruje swoich szans na zwycięstwo w starciu z kandydatami popieranymi przez wiodące siły polityczne w kraju?
AKTUALIZACJA
PKW zarejestrowało już pierwsze komitety z Rybnika. Wiadomo, że na prezydenta będzie kandydować Piotr Kuczera. Choć do wyborów pozostało już niespełna dwa miesiące, pozostałe komitety wciąż wstrzymują się z podaniem swoich kandydatów na to stanowiko. Kto pojawia się na giełdzie nazwisk?
Głosowanie nad projektem budżetu poprzedziła ożywiona dyskusja. Najwięcej uwag nie pochodziło z klubu radnych PiS, ale od Michała Chmielińskiego z Bloku Samorządowego Rybnika. - Jak pan się nie postara, to my postaramy się zmienić władzę w mieście - stwierdził doświadczony samorządowiec.
Skierowaliśmy do prezydenta Rybnika trzy pytania związane z pojawieniem się nowej siły opozycyjnej w rybnickim samorządzie.
- Czasami szlag mnie trafia, jak widzę co się dzieje w tym mieście - mówi Tomasz Pruszczyński, jeden z inicjatorów projektu Lepszy Rybnik.