Jak się okazuje, wycieńczony bocian z Pietrowic Wielkich nie trafił do specjalistycznego ośrodka rehabilitacji zwierząt, a pod opiekę miejscowego strażaka. Specjaliści przestrzegają, że mimo dobrych chęci to łamanie prawa, a maluch powinien jak najszybciej wrócić do rodzinnego gniazda.
To już kolejna interwencja w ostatnich dniach związana z bocianami w Jastrzębiu-Zdroju. W piątek do Pogotowia Leśnego trafiły cztery pisklaki, a później samiec z ranną nogą. Wczoraj (3 czerwca) natomiast interweniowano w Ruptawie. W wyciągnięciu ptaków z gniazda pomagali jastrzębscy strażacy.
14 listopada o godz. 12.23 strażacy z JRG w Wodzisławiu Śląskim pojechali do Olzy gdzie na akwenie wodnym znajdowały się ranne łabędzie.
Najsilniejszy z bocianów wrócił do gniazda w Pietrowicach Wielkich. Pozostała trójka nabiera sił w Schronisku dla Dzikich Zwierząt w Mikołowie.
26 października, około godziny 16.20 raciborscy strażacy otrzymali zgłoszenie o sarnie uwięzionej w stawie przy ulicy Zakładowej.
Myszy, ryby i kurczaki – ranny ptak z Markowic nie narzeka na brak apetytu. Ptak dochodzi do siebie pod troskliwą opieką pracowników Leśnego Pogotowia w Mikołowie.