804 lata temu władca Raciborza zasiadł na tronie w Krakowie
Arcybiskup gnieźnieński zwołał synod, który miał pogodzić zwaśnione strony, jednak władca Raciborza nie zamierzał z nikim dyskutować. Na czele swych wojsk ruszył na Kraków, by odebrać to, co zgodnie z wolą Bolesława Krzywoustego prawnie mu się należało.