Długi weekend to idealna okazja na wycieczkę rowerową. Obierając za cel śląski rezerwat przyrody, musimy pamiętać, że nie we wszystkich obiektach jest to dozwolone. Wyjaśniamy, czy po rezerwatach w naszym regionie można jeździć na rowerze, a jeśli tak to, w których obiektach i na jakich zasadach jest to dozwolone.
Programem "Kultura bez granic" w sali widowiskowej Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Kuźni Raciborskiej, który odbył się w piątek 14 czerwca, zostały zainaugurowane XXII Międzynarodowe Spotkania Artystyczne, których organizatorem jest Stowarzyszenie Kultury Ziemi Raciborskiej "Źródło".
Wydawało się, że kwestia odpadów została dawno rozwiązana, a pozbywanie się ich w lesie już dawno minęło. Niestety, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Śmieci nadal trafiają tam, gdzie nie powinny. - Nadleśnictwo Rudy Raciborskie obejmuje obszar około 18 tysięcy hektarów, a na każdym z jego zakątków znajdziemy odpady. Widać...
Leśnicy patrzą z niedowierzaniem na widok, gdy ktoś decyduje się wywozić śmieci do rezerwatu Łężczok. - Śmieci w lesie to wyjątkowo bolesny temat - komentują.
Jednym z istotnych elementów przyrodniczych rezerwatu przyrody Łężczok są łąki. - Ich utrzymanie w krajobrazie rezerwatu wymaga m.in. systematycznego wykaszania - przypominają w Regionalnej Dyrekcja Ochrony Środowiska. Zabieg został wykonany również w 2023 r.
- Zwalczanie inwazyjnych gatunków obcych jest jednym z najistotniejszych, bieżących wyzwań ochrony przyrody i jest szczególnie ważne w kontekście zabezpieczenia takich terenów jak rezerwaty przyrody czy obszary Natura 2000 - przekonuje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach.
Mówi o tym Nowinom nadleśniczy Nadleśnictwa Rudy Raciborskie Marcin Fischer. Uspokaja jednak, że są to śladowe liczby ptaków. - Sytuacja się klaruje - zaznacza.
Od 26 maja polder Buków i rezerwat przyrody Łężczok na powrót cieszą turystów, po tym jak miesiąc wcześniej wojewoda Jarosław Wieczorek zamknął tereny wskutek ptasiej grypy. I choć służby informują, że sytuacja się poprawiła, to padłe ptaki nadal są zbierane. Co zrobić, kiedy napotkamy na truchło?
25 maja kończy się okres obowiązywania obostrzeń dotyczących ptasiej grypy, które wprowadził wojewoda Jarosław Wieczorek miesiąc wcześniej. Przed zakończeniem sprawdzamy liczbę ptaków, które padły ofiarą tej choroby.
- Bardzo ubolewamy nad tą sytuacją - mówi Nowinom Roman Suska, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Rudy Raciborskie o Łężczoku, gdzie ptasia grypa sieje największe spustoszenie. Bo choć przypadki stwierdzono także na terenie polderu Buków w Roszkowie, to tam, jak przekazywał nam kilka dni temu Konrad Kuczera, zastępca Śląskiego Wojewódzkiego...
To najnowsze dane, które przekazał nam zastępca Śląskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii. Są jednak też informacje krzepiące, bo jak usłyszeliśmy od lek. wet. Konrada Kuczery, sytuacja się klaruje.
Pytano o to w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach na konferencji prasowej poświęconej właśnie ptasiej grypie w powiecie raciborskim.
Jest decyzja Jarosława Wieczorka w sprawie zwalczania wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI) na terenie powiatów: raciborskiego, rybnickiego, wodzisławskiego oraz miasta Rybnik. Co zarządził wojewoda?
- Ze względu na potencjalne zagrożenie dla ludzi, prosimy o ostrożność i przestrzeganie zakazu dotykania padłych ptaków oraz unikanie miejsc, w których bytuje ptactwo, głównie wodne - apelują leśnicy z Rud.
Do Powiatowego Lekarza Weterynarii w Raciborzu dotarły wyniki z Instytutu Weterynaryjnego w Puławach. Wiadomo już, co jest przyczyną masowej śmierci ptaków na terenie polderu Buków w rejonie Roszkowa (gm. Krzyżanowice) i rezerwacie Łężczok w gminie Nędza.
Znaczna liczba martwych ptaków została zauważona rankiem 19 kwietnia w rejonie Roszkowa. 20 kwietnia rozpoczęła się akcja służb na terenie polderu Buków. Akcję kontynuowano na terenie rezerwatu przyrody Łężczok z powiecie raciborski. Truchła ptaków zbierano do worków.
AKTUALIZACJA
Rezerwatem Przyrody Łężczok, położonym pomiędzy Raciborzem, Nędzą, Zawadą Książęcą i Babicami, zainteresował się program Dzień Dobry TVN, skąd przedstawiona została prognoza pogoda. Na miejscu dziennikarka stacji spotkała się z ornitologiem Tomaszem Sczansnym, który opowiedział o tajnikach fotografowania ptaków.