Mężczyzna doznał poważnego urazu głowy. Postanowiono przetransportować go do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Dramat wydarzył się rankiem 6 sierpnia w Krzanowicach. Ratownicy zostali wezwani do 15-letniej dziewczyny. Po przyjeździe na miejsce natychmiast podjęli resuscytację krążeniowo-oddechową (masaż serca i sztuczna oddychanie). W międzyczasie na miejsce wezwano również strażaków oraz zespół Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
3 sierpnia strażacy z powiatu raciborskiego odnotowali osiem interwencji dot. zdarzeń w Jankowicach, Górkach Śląskich, Raciborzu, Rudach oraz Samborowicach.
Brak szpitala rejonowego w Raciborzu połączony z remontami arterii komunikacyjnych powoduje, że coraz więcej wymagających pomocy medycznej mieszkańców powiatu raciborskiego jest transportowanych do szpitala w śmigłowcach. Podczas minionego weekendu 31 lipca - 2 sierpnia odnotowano kolejne dwie interwencje tego typu.
Strażacy oraz ratownicy pogotowia udzielili pomocy rannemu mężczyźnie. Oparzenia, których doznał poszkodowany były na tyle rozległe, że zdecydowano o transporcie do szpitala w Siemianowicach Śląskich.
Poszkodowane dziecko zostało przetransportowane śmigłowcem do szpitala w Katowicach.
AKTUALIZACJA
Samochodem podróżowali ojciec i syn. Mężczyzna trafił do szpitala w Katowicach, chłopca przewieziono do Raciborza.
- Czy mogę jakoś pomóc? - pyta mężczyzna. - A kim pan jest? - pada pytanie-odpowiedź. - Sprawcą - mówi mężczyzna, przyglądając się jak ratownicy transportują do śmigłowca ranne w wypadku dziecko.
AKTUALIZACJA
Śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego ratują ludzi podczas najcięższych wypadków i katastrof. Zapewniają szybki transport rannych do specjalistycznych szpitali. Do tej pory wypadki w naszym regionie były obsługiwane przez bazę LPR w Gliwicach, ta me jednak zostać zlikwidowana. Co to oznacza do mieszkańców regionu?
Akcja ratunkowa w Lubomi z udziałem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Pomocy wymagało kilkunastomiesięczne dziecko.
Do poważnego w skutkach zdarzenia doszło 23 maja w Gorzyczkach na ulicy Wiejskiej. Wracająca ze szkoły dziewczynka, jadąc na rowerze wjechała w dziurę i przewróciła się doznając wielu poważnych obrażeń. 10-latkę przetransportowano śmigłowcem do szpitala w Katowicach.