Podczas łączonego posiedzenia komisji rady miasta Pszów zarówno radni, jak i zaproszeni goście mieli okazję poznać nowy plan na tereny po kopalni „Anna”. W posiedzeniu udział wzięli m.in. architekci, senator Ewa Gawęda oraz reprezentanci organizacji działających w Pszowie.
PSZÓW Raport o stanie gminy, jaki na ostatniej sesji rady miasta przedstawił burmistrz Czesław Krzystała został poddany krytyce przez działaczy stowarzyszenia Ratujmy Pszów. W raporcie nie ma m.in. informacji o zapyleniu i zanieczyszczeniu miasta, do którego dochodzi w wyniku przejazdu ciężarówek.
Po raz kolejny napięta atmosfera w Pszowie. Część mieszkańców protestuje przeciwko planom powstania w mieście instalacji do utylizacji odpadów niebezpiecznych. - To jakiś skandal! Tego typu działalność zagraża naszemu życia i zdrowiu - alarmują. Włodarze Pszowa jednak uspokajają.
Mieszkańcy Pszowa chcą monitorować działania włodarzy miasta.
Członek Stowarzyszenia Sympatyków Byłej Kopalni "Anna" Marek Kubik mówi o spotkaniu Kim Dzong Una z Donaldem Trumpem, volcie Wojciecha Kałuży, śmierci Kazimierza Kutza oraz o wnukach.
– Stowarzyszenie powstało z rozpaczy. Chcemy uratować to dziedzictwo kulturowe, które znajduje się na terenie byłej kopalni Anna – mówi Marek Kubik, jeden z założycieli Stowarzyszenia Sympatyków Byłej Kopalni „Anna”.