Na wokandę raciborskiej temidy wróciła sprawa radnej Anny Ronin. Od dwóch lat stara się ona udowodnić, że członkowie zarządu DFK mieli podać nieprawdę w dokumencie i świadomie wprowadzić w błąd radę miasta.
DFK stara się o unijne dofinansowanie dla remontu starych koszar na Ostrogu. Miasto Racibórz ma pomóc finansowo przy opracowaniu wniosku do RPO. Mowa jest też o wkładzie własnym dla tego projektu.
Po tym jak w DFK wręczono jej wypowiedzenie warunków pracy i płacy Anna Ronin zdecydowała się na drogę sądową. Niezmiennie podkreśla związek działań wobec jej osoby z aktywnością na polu polityki lokalnej.
Radni spotkali się 11 marca. Obrady trwały prawie 6 godzin. Odbyły się przy jednym nieobecnym - zabrakło Franciszka Mandrysza. Dodatkowo pojawił się przewodniczący rady Henryk Mainusz.
Działacze Mniejszości Niemieckiej złożyli w radzie pismo dotyczące A. Ronin, która kieruje redakcją radiową podległą DFK (Mittendrin). Proszą samorząd o zgodę na zmianę warunków pracy i płacy radnej. Ta uznała uzasadnienie wniosku działaczy za sprawę dla prokuratury.