Starsza pani myślała, że dzwoni syn, a to złodziej dzwonił
Czytelnik, mieszkaniec gminy Pietrowice Wielkie opowiedział nam, jak w praktyce wygląda wyłudzanie pieniędzy od starszych osób metodą „na wypadek”. - Gdybym nie przeżył na własnej skórze, to bym nie uwierzył, że tak łatwo się nabrać - kwituje.
Płonia: kradzież metodą "na wnuczka". Staruszka straciła ok. 4 tys. zł
Oszustwa dokonał nieznany mężczyzna. Póki co, nie udało się go zidentyfikować. Policja apeluje do mieszkańców o zachowanie ostrożności.