Szpital w Rybniku chce przejąć lekarzy z Wodzisławia Śl.? Okazuje się, że mają być im proponowane stawki nawet o 40% wyższe, niż mają obecnie.
– Mamy trzy miesiące na znalezienie porozumienia i wierzę, że to się uda. Obecnie oddział działa normalnie – uspokaja rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku.
Oficjalnie potwierdzono obecność wirusa świńskiej grypy u kolejnego pacjenta oddziału rehebilitacyjnego. Dyrekcja zadecydowała o wstrzymaniu przyjęć na tym szpitalu.
Ponad trzydziestu rezydentów wypowiedziało klauzulę opt-out w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 w Rybniku. Podobne ruchy wykonują rezydenci w Wodzisławiu i Raciborzu.
Mieszkaniec Niedobczyc uratował życie mężczyźnie, w którego mieszkaniu doszło do pożaru. Teraz musi zapłacić za to 350 złotych, bo nie był ubezpieczony. Rybnicki szpital obiecuje wyjaśnić sprawę.
Zbigniew Łyko, były ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego rybnickiego szpitala, przegrał proces z byłym pracodawcą. Jak twierdzi, już podczas sprawy stracił zainteresowanie powrotem do pracy.
Rybnicki Sztab Ratownictwa będzie przez kolejne lata korzystał z motocykla ratunkowego. Nie będą to jednak wyjazdy na sygnale do wypadków.
Jak co roku część z łóżek w szpitalach oraz domach opieki zajmą osoby, które zdaniem rodziny wymagają pilnej pomocy medycznej lub opieki. To często pretekst, aby starsza osoba nie przeszkadzała w domu podczas Świąt Bożego Narodzenia.
Każdego roku leczenie nieubezpieczonych pacjentów generuje ogromne koszty. Pobyt tylko jednego nieubezpieczonego na rybnickim OIOM-ie kosztowało podatników 100 tysięcy złotych. Jak walczyć z leczeniem „na krechę”?
Za blisko pól miliona złotych Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 3 w Rybniku stworzył pracownię leków przeciwnowotworowych. Poza korzyścią dla pacjentów, szpital będzie mógł przygotowywać leki dla innych placówek w regionie.
– Nie żałujemy podjętego protestu. Dziś jednak od razu zdecydowałybyśmy się na ostrą głodówkę. Początkowo nie traktowano nas poważnie – mówi o blisko miesięcznym proteście Wiesława Frankowska, przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Bloku Operacyjnego, Anestezjologii i Intensywnej Terapii.
Nie ma solidarności w rybnickim szpitalu. Koleżanki nie popierają głodujących pielęgniarek.
Tylko w ciągu trzech dni rybnicki sanepid odnotował 30 przypadków zatruć dopalaczami. Szpital w Rybniku kupuje nowe komplety pasów do przypinania pacjentów po dopalaczach. – Chcemy chronić pacjentów jak i samych zatrutych, aby np. nie wyskoczyli przez okno – przyznają władze szpitala.
Kilkunastu lekarzy z rybnickiego szpitala wypowiedziało umowy opt-out w związku z nowym sposobem rozliczania, wprowadzonym przez dyrekcję. – Zmieniła się interpretacja prawna, a szpital musi się stosować do przepisów – słyszymy w dyrekcji.
Pracownice rybnickiego oddziału noworodkowego buntują się przeciwko decyzjom dyrektor szpitala. – Czujemy się terroryzowane – twierdzi kilkanaście pielęgniarek podpisanych pod pismem, które trafiło do dyrekcji.