Zbiórka na budowę pomnika (lub figury) księcia raciborskiego Mieszka Laskonogiego oprze się o działalność braci kurkowych, których stowarzyszenie jest zarejestrowane w sądzie.
Ci dwaj radni za sobą nie przepadają. W tej kadencji spierali się o Tragedię Górnośląską, kłócili o działania naczelnika Myśliwego. Teraz mówią jednym głosem w sprawie postawienia pomnika Mieszka Laskonogiego. Chce go w Raciborzu również radny Rosół. Skąd wziąć na to pieniądze?
Arcybiskup gnieźnieński zwołał synod, który miał pogodzić zwaśnione strony, jednak władca Raciborza nie zamierzał z nikim dyskutować. Na czele swych wojsk ruszył na Kraków, by odebrać to, co zgodnie z wolą Bolesława Krzywoustego prawnie mu się należało.
Dotychczas temat pomnika Mieszka Laskonogiego żył wyłącznie na sesjach rady powiatu. Radny Mandrysz przeniósł go na Sesję Rady Miasta Racibórz.
Historycy z Wrocławia, Katowic, Opola i Opawy przyjechali do Muzeum by mówić o jedynym raciborzaninie, który został władcą Polski.
Drengowie znad Górnej Odry przygotowali inscenizację wstąpienia księcia Mieszka Plątonogiego na tron krakowski.