W 1945 roku blisko 56 tysięcy więźniów KL Auschwitz zostało zmuszonych do kilkudziesięciokilometrowego marszu z Oświęcimia do Wodzisławia Śląskiego. Wielu z nich tę podróż przypłaciło własnym życiem - to ich pamięci poświęcony jest wodzisławska mogiła, której remont zakończyl się w minionych dniach.
Miasto Wodzisław Śląski pozyskało prawie 300 tys. zł dofinansowania do remontu grobowca.
Na terenie jednej z posesji w Żytnej dokonano makabrycznego odkrycia. Syn właściciela posesji podczas zabawy wykopał ludzką czaszkę.
- Ktoś ciągle niszczy mogiłę poległych żołnierzy. Może trzeba sprawę nagłośnić, żeby się to skończyło? To przecież ohydny przejaw wandalizmu – zadzwoniła do naszej redakcji Wiesława Parma z Bełsznicy.
– Mój dziadek był powstańcem śląskim, bojownikiem o wolność. Zginął w 1921 roku. Spoczął na cmentarzu w Radlinie II, razem z sześcioma innymi powstańcami – mówi Marian Bachorski z Wodzisławia i wskazuje dłonią na mogiłę. Na nagrobku tylko jeden znicz. Ten przyniesiony przez pana Mariana. – Dobrze, żeby inni też pamiętali o tym miejscu – apeluje.
Przed Wszystkimi Świętymi na cmentarzu zostaną przeprowadzone dość istotne prace.