W poniedziałek, 12 czerwca na terenie Nadleśnictwa Rudy Raciborskie (leśnictwo Borowiec i Krasiejów) przy dźwiękach trąb sygnalistów oficjalnie oddano do użytku dwa nowe zbiorniki małej retencji, których zadaniem będzie gromadzenie wody na wypadek suszy bądź akcji gaśniczej.
- Niestety dotąd nie ustalono sprawcy podpalenia - przekazał Nowinom Roman Suska, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Rudy Raciborskie, o czym mówił nam również nadleśniczy Marcin Fischer. Wkrótce drzewo ma przejść badanie tomografem, które oceni jego stan. Jest jednak dobry prognostyk: drzewo puściło liście.
Wilk, czyli majestatyczny drapieżnik budzący zarówno respekt, jak i fascynację zamieszkuje różnorodne środowiska na całym świecie. Nic więc dziwnego, że dostrzegany jest także w naszym regionie. Nie rzadko sieje jednak spustoszenie wśród zwierzyny hodowlanej, na co zwracają uwagę rolnicy, apelujący o uproszczenie procedur odstrzału,...
Od 26 maja polder Buków i rezerwat przyrody Łężczok na powrót cieszą turystów, po tym jak miesiąc wcześniej wojewoda Jarosław Wieczorek zamknął tereny wskutek ptasiej grypy. I choć służby informują, że sytuacja się poprawiła, to padłe ptaki nadal są zbierane. Co zrobić, kiedy napotkamy na truchło?
- Zgłaszajcie się do Nadleśnictwa byli partyzanci, hodowcy danieli, ornitolodzy, bartnicy, zielarze, wytwórcy fujarek i inne dotąd niedoceniane grupy związane z lasem. Może wreszcie wam też zrobią jakiś Leśny Dzień - pisze Bożydar Nosacz.
Połowa maja to czas kiedy młode lisy tzw. niedoliski opuszczają nory. Przypomina o tym Nadleśnictwo Rudy Raciborskie publikując w mediach społecznościowych zdjęcie Tomasza Sczansnego przedstawiające niedoliski właśnie.
- Ze względu na potencjalne zagrożenie dla ludzi, prosimy o ostrożność i przestrzeganie zakazu dotykania padłych ptaków oraz unikanie miejsc, w których bytuje ptactwo, głównie wodne - apelują leśnicy z Rud.
Znaczna liczba martwych ptaków została zauważona rankiem 19 kwietnia w rejonie Roszkowa. 20 kwietnia rozpoczęła się akcja służb na terenie polderu Buków. Akcję kontynuowano na terenie rezerwatu przyrody Łężczok z powiecie raciborski. Truchła ptaków zbierano do worków.
AKTUALIZACJA
Poseł i wiceminister sprawiedliwości Michał Woś wraz z nadleśniczym Marcinem Fischerem z Rud oznajmili na konferencji w grodzie Drengów, że czerwcowy festiwal ma nowego partnera strategicznego. Lasy Państwowe przekażą na organizację imprezy ponad 100 000 zł.
Wyjątkowa fotografia opublikowana przez rudzkie nadleśnictwo zaciekawiła internatów. Ci pokazali zjawisko związane z wędrówką płazów.
Do redakcji Nowin zgłosił się Czytelnik, chcący, jak mówi, zawalczyć w imieniu zmarłego ojca o deputat opałowy. Sprawa dotyczy Czerwięcic w gminie Rudnik. - Mimo kontaktu leśnicy nie pomogli mi - żali się Nowinom. O temat pytamy leśników, ale konkretów mediom nie udzielają. Prosimy także o doprecyzowanie kwestii z deputatem opałowym....
AKTUALIZACJA
Rozwikłania zagadki chce Marek Nieszporek, pracownik Parku Krajobrazowego Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich, który szuka informacji o zatopionym czołgu w Rudzie Kozielskiej; miał to być jeden z tych, który brał tu udział w walkach z Armią Czerwoną w styczniu 1945 roku. Natrafił nawet na zdjęcia, które być może świadczą...
Po nieco ponad dwóch latach Nadleśnictwo Rudy Raciborskie ma nowego szefa. Został nim Marcin Fischer, dotychczasowy rzecznik prasowy i komendant posterunku Straży Leśnej, a później p.o. zastępca nadleśniczego.
Nieco ponad miesiąc temu ktoś podpalił wyjątkowy pomnik przyrody – około 500-letni dąb „Cysters” w Rudach (gm. Kuźnia Raciborska). Niestety nadal nie ustalono sprawcy. Leśnicy zapowiadają, że drzewo przejdzie specjalistyczne badanie tomografem, które oceni jego stan.
Najpierw wysprzątano ze śmieci i zamieciono teren bulwarów nad Odrą, a następnie wykopano dziury i zasadzono szpaler kilkudziesięciu sadzonek jarzębiny. Wszystko pod okiem kamer.
"Uratowaliśmy go" - przekazał nam dyżurny raciborskiej straży pożarnej. W sobotni (29.10.) wieczór ktoś podpalił kilkusetletnie drzewo. Na razie nie można dokładnie ocenić skali zniszczeń, wiadomo jednak, że pożar nie zagroził istnieniu dębu. Strażacy przyznają jednak, że gdyby zgłoszenie wpłynęło chwilę później, sytuacja byłaby znacznie gorsza.
Gaz, węgiel, pellet, a może pompa ciepła? Ludzie, którzy stoją właśnie przed koniecznością wyboru rodzaju ogrzewania, mają mocny ból głowy. Bo na co w obecnej sytuacji kryzysu energetycznego postawić? Co będzie dostępne i przez co nie zbankrutujemy? Głowią się również ci, którzy doszli do wniosku, że konieczny jest montaż alternatywnego...