Od 1 stycznia pomoc medyczną w nocy i w święta można uzyskać tylko w dwóch miejscach w Rybniku, a nie jak dotąd w trzech. Przychodnia przy Byłych Więźniów Politycznych nie podpisała umowy, bo nie ma tylu lekarzy, ilu wymaga NFZ.
Władze Pszowa apelują do prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, żeby zwiększył wartość kontraktu dla szpitala w Wodzisławiu i Rydułtowach. Bo tylko wtedy znikną wielomiesięczne kolejki do lekarzy.
Na wizytę do kardiologa w wodzisławskim szpitalu czeka się ponad rok. Pierwszy wolny termin w Rybniku to 5 listopada 2018 roku! Dla porównania kardiolog w Szczecinie przyjąłby nas już w styczniu. - Ludzie, czy my na Śląsku żyjemy w innym kraju? - bulwersuje się pszowski radny Romuald Gebel. - Narodowy Fundusz Zdrowia wie, że u nas...
Zarząd Powiatu Wodzisławskiego zdecydował umorzyć Powiatowemu Publicznemu Zakładowi Opieki Zdrowotnej w Rydułtowach i w Wodzisławiu Śl. pożyczki udzielonej jako wkład własny do termomodernizacji i informatyzacji. W sumie to prawie 1,5 mln zł.
Urzędnicy zapewniają, że wszelkie sugestie oraz uwagi biorących udział w badaniu pacjentów posłużą do "opracowania rozwiązań usprawniających organizację udzielania świadczeń".
Zarząd Powiatu Wodzisławskiego zdecydował umorzyć Powiatowemu Publicznemu Zakładowi Opieki Zdrowotnej w Rydułtowach i w Wodzisławiu Śl. pożyczki udzielonej jako wkład własny do termomodernizacji i informatyzacji. W sumie to prawie 1,5 mln zł.
Nadwykonania czyli świadczenia wykonane ponad limit zapisany w umowie z NFZ za pół roku wyniosły na Gamowskiej już 4 mln zł.
– Dlaczego mamy płacić z własnej kieszeni za osoby, które na własne życzenie sięgają po dopalacze – coraz częściej pytają nas nasi czytelnicy. Na leczenie takich osób rybnicki szpital wydał już tysiące złotych. W wielu przypadkach takie osoby na badania przyjmowane są w trybie pilnym, bez kolejki.
Jeżeli planowana reorganizacja szpitali spowoduje naruszenie warunków umowy z NFZ, może to być podstawa do zmniejszenia kontraktu. - Szpital jest zobligowany do wykonywania umowy zawartej z NFZ w zakresie i na warunkach odpowiadających co najmniej takim, jakie zostały uzgodnione w postępowaniu konkursowym przez cały okres jej obowiązywania...
Powiat wybrał firmę, która przeprowadzi audyt w połączonych szpitalach w Wodzisławiu i Rydułtowach. Audytorzy przygotują opinię na temat planu naprawczego i wskażą, w których obszarach można racjonalizować koszty funkcjonowania lecznicy. Za swoją usługę firma otrzyma ok. 28,4 tys. zł.
- Z chęcią dałbym pieniądze pielęgniarkom, gdybym je miał - deklaruje wielkodusznie dyrektor szpitala, podkreślając, że od 2009 roku poziom finansowania usług trwa na niezmienionym poziomie.
- Wybory... - komentuje wyjątkowo ugodową postawę Narodowego Funduszu Zdrowia Andrzej Chroboczek. Raciborski szpital otrzymał dobrą (w porównaniu z latami ubiegłymi) propozycję sfinansowania nadwykonań. Do tego na horyzoncie pojawia się również perspektywa zawarcia sądowej ugody dotyczącej sfinansowania nadwykonań za 2013 rok.
Podatnicy powiatu raciborskiego kredytują działalność szpitala, który powinien być utrzymywany przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Kwoty, jakie dokłada samorząd powiatowy do lecznicy, idą w miliony złotych.
Rydułtowy bez oddziału ginekologiczno-położniczego, Wodzisław bez oddziału pediatrycznego. Na razie to tylko plany reorganizacji obu szpitali, ale już wkrótce taki scenariusz może okazać się całkiem realny. - Ze względu na niestabilność finansową szpitali zarząd powiatu zobowiązał nas do przygotowania planu ewentualnej reorganizacji...
Mamy aktualne listy przychodni w powiatach raciborskim, rybnickim, wodzisławskim i Rybniku, które podpisały bądź odmówiły podpisania umowy z NFZ (stan na 3.01.2015, godz. 20:00).
Mieszkaniec Pszowa, Jan Mołdrzyk, przyszedł na październikową sesję rady miasta, by powiadomić radnych, że przychodnia „Na Lamżowcu” nie chce udostępniać pacjentom wyników badań.
W rybnickim szpitalu powtarza się sytuacja z lat ubiegłych. Szpital odsyła pacjentów do domów, bo wyczerpano kontrakty zawarte z Narodowym Funduszem Zdrowia. – Sytuacja nie jest dramatyczna, świadczy jednak to o tym, że NFZ nie rozumie potrzeb pacjentów –przyznaje dyrekcja.