Zapytania szefa komisji budżetowej i przewodniczącego rady miasta dotyczące gospodarowania odpadami pozostały bez odpowiedzi na sesji. Wiceprezydent Raciborza Dominik Konieczny wyjaśnił, że wskazał radnym drogę pisemną, ale nie doczekał się korespondencji w tej sprawie.
Opozycja zażądała od urzędników szczegółowych wyliczeń nakładów poniesionych na gospodarkę odpadami w Raciborzu. Wcześniej radni dostawali takie informacje, teraz poznali tylko końcową kwotę niedoboru środków. W urzędzie twierdzą, że tyle wiedzy im wystarczy na ten moment.
Prezydent Polowy, który chce odpowiedzieć Marianowi Czernerowi na jego uwagę o blefie na temat deficytu w gospodarce odpadami, przekazał szefowi rady propozycje terminów debaty o śmieciach. W „ofercie” jest 6 terminów, głównie popołudniowych, ale także dwa wieczorne.
Jeśli nadal firma Empol będzie przedstawiać Miastu faktury na kwoty tej wysokości jak do wakacji, to prezydent Raciborza spodziewa się dziury budżetowej w gospodarce odpadami. - To nie są szacunki, to faktury - przekazał radnym na sesji Dariusz Polowy.
Przewodniczący rady miasta odniósł się w rozmowie z Nowinami do danych z projektu uchwały rady miasta, związanej z wyłączeniem z miejskiego systemu gospodarki odpadami tzw. nieruchomości niezamieszkałych - głównie marketów i firm. Chodzi o podawany przez urząd wciąż rosnący deficyt w gospodarce odpadami w kwocie 846 tys. zł.
Prezydent Dariusz Polowy ponownie będzie przekonywał radnych Raciborza do wyłączenia z miejskiego systemu odbioru odpadów tzw. nieruchomości niezamieszkałych, głównie marketów i firm. W magistracie obliczono, że do sierpnia nakłady samorządu na obsługę tych nieruchomości w zakresie odbioru śmieci wyniosły już 846 300 zł.
Pani poseł bierze udział w sejmie w aktualnych pracach nad zmianą ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Tej nowelizacji bacznie przyglądają się samorządowcy z Raciborza. Trwa tu spór między prezydentem miasta a opozycją (Mirosław Lenk, Anna Szukalska i skupieni wokół nich radni). Dariusz Polowy chce wyłączyć z miejskiego...
Prezydent Polowy doprowadził do spotkania dla przedsiębiorców w sprawie wyłączenia z miejskiego systemu nieruchomości niezamieszkałych (m.in. sklepów i firm). Wziął w nim udział domagający się takich rozmów z biznesem radny Mirosław Lenk. Włodarz zdania nie zmienił - nadal chce systemu "chudszego" o sklepy i firmy, bo jego zdaniem...
Włodarz zapowiedział to na piątkowej, posesyjnej konferencji prasowej. Chce w ten sposób wyjść naprzeciw oczekiwaniom opozycji, która nie popiera jego propozycji wyłączenia z miejskiego systemu gospodarki odpadami nieruchomości niezamieszkałych (m.in. marketów i firm). Polowy twierdzi, że wskutek oporu radnych, podatnicy muszą dołożyć...
Pod koniec majowej sesji włodarz Raciborza wręczył przewodniczącemu rady Marianowi Czernerowi tablicę z kwotą 480 tys. zł. To kwota, którą podatnicy dołożą w tym roku do sfinansowania systemu gospodarki odpadami, bo rajcy nie chcą wyłączyć zeń nieruchomości niezamieszkałych (m.in. markety i firmy).
Od października 2020 roku, na każdej sesji rady miasta w Raciborzu pojawia się temat wyłączenia z miejskiego systemu gospodarki odpadami tzw. nieruchomości niezamieszkałych (w uproszczeniu: marketów i firm). Na kwietniowym posiedzeniu Dariusz Polowy podjął kolejną próbę, ale znów nieskuteczną. Być może temat zostanie rozstrzygnięty...
Powodem jest - jak twierdzi prezydent Dariusz Polowy - ciągły brak zgody radnych miejskich na wyłączenie z systemu miejskiego nieruchomości niezamieszkałych - marketów, firm i instytucji. Włodarz zapowiada, że temat powróci - po raz czwarty z rzędu w formie prezydenckiego projektu uchwały - na marcową sesję rady miasta.
Prezydent Raciborza podtrzymuje swoją opinię o złośliwości bądź niefrasobliwości członków rady miasta, którym liderują Mirosław Lenk i Anna Szukalska. Powiedział o tym na ostatniej posesyjnej konferencji prasowej.
Prezydent znów pokazał na sesji (24 lutego) statystyki finansowe związane z wywozem śmieci gdzie Miasto notuje ponad 100 tys. zł miesięcznego deficytu w systemie gospodarowania odpadami. Kolejny raz radni znaleźli argumenty, by nie posłuchać Polowego i utrzymać dotowanie wywozu śmieci od firm i sklepów przez resztę raciborzan. Większość...
Na posesyjnej konferencji prasowej 12 stycznia prezydent Raciborza pokazał, że od 2016 roku Miasto notuje deficyt w wywozie śmieci z nieruchomości niezamieszkałych (sklepy, firmy). Od 4 lat mieszkańcy dopłacają do tej usługi ponad 800 tys. zł rocznie. W 2021 roku dopłacą 1,7 mln zł.
Były prezydent Raciborza spiera się z obecnym o zmianę w systemie gospodarki odpadami w Raciborzu. Dariusz Polowy wskazuje na deficyt, który generuje obsługa tzw. nieruchomości niezamieszkałych (m.in. sklepy, firmy, parafie, ogródki działkowe). Proponuje wyłączyć je z systemu. Mirosław Lenk twierdzi, że powinny pozostać, ale trzeba...
Firmy i sklepy z Raciborza pozostaną w miejskim systemie odbioru śmieci, bo radni boją się plagi dzikich wysypisk i podrzucania odpadów. Prezydent Dariusz Polowy pokazał radzie, że do tzw. nieruchomości niezamieszkałych trzeba dopłacać z pieniędzy podatników już 2 mln zł.