Wolontariusze Pet Patrol Rybnik wyłapali w poniedziałek kolejne nutrie. Jak się okazało, jedna z nich była w ciąży. Urodziła sześć maluchów.
Mieszkańcy Rybnika nie kryją emocji. Kiwają głowami z niedowierzaniem, wielu ma łzy w oczach, głos im się łamie. Zdecydowanie sprzeciwiają się temu, w jaki sposób rozwiązano sprawę nutrii. Od lat chodzili nad Nacynę, by dokarmiać futrzaki, które z ufnością podchodziły do ludzi.
Fundacja Pet Patrol Rybnik utrzymuje, że ma pierwszeństwo do podjęcia działań zaradczych w zakresie odłowu nutrii. Mimo to eliminacja nutrii już się rozpoczęła. Padły strzały.
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska przygotowała krótki poradnik dla osób zainteresowanych utworzeniem azyli dla zwierząt.
Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał zezwolenie na przetrzymywanie nutrii w ramach działań zaradczych. Zamieszka w nim 30 osobników.
Trzy podmioty złożył swoje oferty w przetargu na odłów i eliminację nutrii w województwie śląskim, w tym w Rybniku, gdzie zwierzęta od kilku lat traktowano jako lokalną atrakcję.
Komu przeszkadzają rybnickie nutrie?
Nieformalne maskotki rybniczan – żyjące nad Nacyną nutrie – doczekały się tablic edukacyjnych. Trzy ustawione właśnie na bulwarach plansze opisują nam zwyczaje i preferencje żywieniowe tych sympatycznych zwierzaków.
W internecie pojawił się apel małżeństwa o pomoc rybnickim nutriom.
Dzięki wspólnej akcji koordynowanej przez Rybnickie Służby Komunalne udało się pomóc nutrii zamieszkującej w Nacynie. Zwierzakowi skrócono utrudniające normalne funkcjonowanie siekacze.
Spacerujący nad Nacyną w Rybniku zaobserwowali, że pojawił się tam … no właśnie kto?