W Raciborzu już od kilku lat urzędnicy wiedzą, że około 5 tys. mieszkańców nie płaci opłaty śmieciowej. Tymczasem koszty gospodarki odpadami rosną, a pieniędzy na jej obsługę jest coraz mniej. W lutym Dariusz Polowy zapowiadał działania na rzecz wyłapania niepłacących raciborzan. Do dziś ich nie wprowadzono.
Od 15 czerwca PSZOK w Pszowie wróci do funkcjonowania sprzed obostrzeń związanych z wybuchem epidemii koronawirusa. Zmienią się godziny otwarcia punktu i nie będzie konieczności umawiania się na odbiór śmieci.
Miejska „komunalka” nie dała się koronawirusowi. Nikogo tu nie zwolniono. Przed spółką nowe wyzwania jak zmiany w rozkładzie jazdy autobusów oraz przejęcie strefy płatnego parkowania w oparciu o parkomaty.
Tekst sponsorowany
Członek opozycji, kierujący do prezydenta najwięcej interpelacji, docinał Polowemu na ostatniej sesji, że ten „obniżył opłatę śmieciową z 13,50 zł na 21 zł”. Narzekał też, na problemy z odbiorem śmieci po podwyżce. Według opozycjonisty firma Empol przyjeżdża po odpady nawet z tygodniowym opóźnieniem.
Koniec z papierowymi formularzami przyjęcia odpadów. Odwiedzając Punkty Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych, należy zabrać ze sobą elektroniczną kartę.
Samorządy powiatu wodzisławskiego mają plan, jak rozwiązać problem drastycznych podwyżek za wywóz i zagospodarowanie odpadów. Przygotowali koncepcję, która ma usystematyzować system gospodarki śmieciami. Na wielką obniżkę opłat mieszkańcy nie mają jednak co liczyć.
Na ostatniej, posesyjnej konferencji prasowej zapytaliśmy głowę miasta o jego opinię na temat odbioru nowej frakcji odpadów komunalnych. Od początku roku w Raciborzu obowiązuje segregacja odpadów kuchennych. Wprowadzono ją w mieście z poślizgiem - bo na czas nie rozprowadzono brązowych worków dla zabudowy jednorodzinnej. Ruszyła nie...
Dopiero 23 stycznia wszyscy mieszkańcy dzielnic Raciborza mają być zaopatrzeni w brązowe worki do segregowania odpadów kuchennych. Wtedy ruszy ich zbiórka. Zgodnie z prawem powinna być prowadzona od początku roku, ale brak worków ją uniemożliwia. Lepiej idzie urzędnikom kolportaż ulotek o obowiązku segregacji.
Od początku roku raciborzanie powinni segregować odpady kuchenne, ale w zabudowie jednorodzinnej nie dostarczono jeszcze brązowych worków. Zastępca prezydenta uspokaja: firma Empol to wysegreguje w RIPOK-u.
Z początkiem nowego roku do segregacji śmieci dochodzi nowa frakcja. Po gromadzone oddzielnie odpadki kuchenne śmieciarki przyjadą odrębnym kursem, co wpłynęło na podwyżkę ceny w ostatnim przetargu na wywóz śmieci. Pytaliśmy Dariusza Polowego czy raciborzanie mają świadomość nowych zasad segregowania.
14 radnych zdecydowało o podwyższeniu o 7,5 zł opłaty śmieciowej - z 13,50 zł na 21 zł. Opozycja pytała prezydenta Polowego o niedotrzymanie obietnicy wyborczej - tańszych opłat komunalnych. Wiceprezydent Konieczny obwinia ekipę Lenka o konieczność godzenia się teraz na warunki jedynego oferenta w przetargu na wywóz śmieci. Historię...
Rada Miasta Racibórz ma podwyższyć opłatę śmieciową z 13,50 zł na 21 zł. Były prezydent Mirosław Lenk, opierając się na doświadczeniach z poprzednich lat, twierdzi, że podwyżka będzie skutkowała „znikaniem” kolejnych podatników z Raciborza.
Zastępca prezydenta Raciborza Dariusza Polowego powiedział na grudniowej komisji budżetowej, że budowa spalarni śmieci to sensowne rozwiązanie. - Będziemy musieli się z tym zmierzyć. Prędzej czy później - powiedział Dominik Konieczny (lokalny polityk PiS).
Planowana podwyżka opłaty śmieciowej w Raciborzu z 13,5 zł do 21 zł zdominowała posiedzenie miejskiej komisji gospodarki. W dyskusji wzięli udział radni Marcin Fica, Mirosław Lenk, Marian Czerner oraz wiceprezydent Dominik Konieczny.
Prezydent Raciborza planuje podwyżkę opłaty śmieciowej - z 13,50 zł na 21 zł (przy odpadach segregowanych). Za śmieci bez segregacji raciborzanin będzie musiał zapłacić 63 zł od osoby (obecnie 27 zł), począwszy od lutego 2020 r.
Część mieszkańców Brzezia uważa, że system pobierania opłat za odbiór i zagospodarowanie odpadów jest niesprawiedliwy – faworyzuje mieszkańców zabudowy wielorodzinnej, kosztem mieszkańców bloków. – Kiedyś był tu pan Lenk i mówił że na blokach wywóz śmieci jest dwa razy w tygodniu, a tam w ogóle nie segreguje się śmieci....
To przepowiednia radnego Henryka Mainusza, który obawia się segregowania bioodpadów w Raciborzu. Mirosław Lenk dorzuca do niej robaki i szczury, które pojawią się wtedy przy śmietnikach. Śmieciowych problemów można uniknąć, co w formie projektu uchwały rady miasta zaproponował Marcin Fica.