W najbliższy piątek 7 października w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa odbędzie się koncert słowackich artystów. Rozpoczęcie o godzinie 19.00
Niecodzienna modlitwa odbyła się w niedzielę w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Rogowie. Wierni odmówili różaniec w kilku miejscach na terenie parafii, która składa się z czterech sołectw. Do miejsc udali się na rowerze.
Proboszcz rogowski ks. Bernard Rak zaprasza w niedzielę na niecodzienną modlitwę połączoną z wycieczką po kilku sołectwach wchodzących w skład parafii.
W Domu Sportu i Rekreacji w Turzy Śląskiej można było zobaczyć niecodzienną wystawę przygotowaną przez Gminne Centrum Kultury w Gorzycach.
- Badania laboratorium Uniwersytetu Gdańskiego potwierdziły obecność ichtiotoksyn wytwarzanych przez Prymnesium parvum w wodzie Kanału Gliwickiego, skąd w ostatnich dniach wydobyto ponad 5 ton śniętych ryb - informują służby. Tymczasem wojewoda śląski przedłużył zakaz korzystania z wód Kanału Gliwickiego na określonym odcinku.
Niepokojące informacje nt. sytuacji w Kanale Gliwickim pojawiły się 28 sierpnia, po tym jak wędkarz zauważył sześć sztuk małych śniętych ryb. Na miejsce wezwano odpowiednie służby i pobrano próbki do badań. Kolejnego dnia odłowiono już 70 kilogramów ryb.
AKTUALIZACJA
W tym roku dożynki parafialne odbyły się w sołectwie Bełsznica. Uroczystość poprzedziła msza święta w rogowskim kościele.
W ten weekend raciborskie wody opanowali zawodnicy SUP (Stand Up Paddle). Po raz kolejny Raciborskie Towarzystwo Wioślarskie z pomocą miasta Racibórz zorganizowali regaty o randze Finału Pucharu Polski. Do Raciborza zjechali się zawodnicy z całej Polski, Czech, Niemiec, a nawet Włoch.
W sobotę na boisku w Pietrowicach Wielkich rozegrano mecz 3. kolejki raciborskiej A klasy. Miejscowy LKS zmierzył się z drużyną LKS Odra Nieboczowy. Odra po celnym strzale Kacpra Bujalskiego w pierwszej połowie wróciła do domu z kompletem punktów.
"Wrona kracze, kaczka się śmieje nad wodą nic się nie dzieje" - tak brzmi jedno z wędkarskich porzekadeł, które w bieżącej sytuacji straciło na aktualności. Wrony kraczą, i owszem, kaczkom raczej nie jest do śmiechu, a nad wodą dzieje się i to całkiem sporo - w przeciwieństwie do tego, co dzieje się w wodzie.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wystosowało pismo m.in. do izb rolniczych, by rozpowszechnić informację nt. zakazu korzystania z wód Odry do pojenia zwierząt.
Strażacy z regionu na bieżąco monitorują stan Odry, sprawdzając czy nie pojawiły się w niej śnięte ryby, czy innego rodzaju, widoczne gołym okiem zanieczyszczenia. Przeprowadzane są również badania laboratoryjne wody z rzeki, w miniony piątek strażacy z Raciborza wypłynęli na Odrę łodziami razem z inspektorami WIOŚ, którzy pobierali...
W ostatnim czasie przeprowadzono mnóstwo badań próbek pobranych z wody. Żadne z nich nie dało jednak odpowiedzi na pytanie o powód masowego śnięcia ryb w Odrze. Aktualnie jednak pojawił się nowy trop, w rzece wykazano bowiem obecność mikroorganizmów - złotych alg, które nie są szkodliwe dla człowieka, ale mogą zabijać organizmy wodne.
Wody Polskie odniosły się do informacji, jakie pojawiały się w niektórych polskich i niemieckich doniesieniach, jakoby na przełomie lipca i sierpnia miały być dokonywane zrzuty wody ze zbiorników retencyjnych do Odry. "To przekłamanie" - komentują Wody Polskie.
"Będziemy domagać się odszkodowań za katastrofę ekologiczną" - pisze Polski Związek Wędkarski w wydanym oświadczeniu, w którym jednocześnie wskazuje winnych dramatycznej sytuacji, w wyniku której z Odry wyłowiono już ok. 100 ton śniętych ryb.
Co łączy ostatni kryzys ekologiczny na Odrze z palącymi się kilka lat temu, jak ogromne stogi siana, wysypiskami śmieci? Systemowa słabość instytucji odpowiedzialnych za ochronę środowiska. Te najpierw były wodzone za nos przez kombinatorów, którzy na składowaniu odpadów robili biznes życia. A dziś nie są w stanie przekonująco...
Co łączy ostatni kryzys ekologiczny na Odrze z palącymi się kilka lat temu, jak ogromne stogi siana, wysypiskami śmieci? Systemowa słabość instytucji odpowiedzialnych za ochronę środowiska. Te najpierw były wodzone za nos przez kombinatorów, którzy na składowaniu odpadów robili biznes życia. A dziś nie są w stanie przekonująco...