Opętany przyszedł na komendę: "Wstąpił we mnie szatan"
Był silnie pobudzony i zdezorientowany. Płuł, robił przerwoty i krzyczał, że kogoś zabije. Prosił by policjanci go zamknęli.
Egzorcyści: Szatan nas nie lubi, bo psujemy mu robotę...
– Diabła nie należy się bać, ale dziś jego największym sukcesem jest fakt, że ludzie go lekceważą. Dzięki temu może swobodnie działać, a w działaniach tych jest niestety nieobliczalny – mówi ksiądz Janusz Czenczek, egzorcysta i penitencjarz katedralny katedry gliwickiej