Robi się coraz cieplej, a to oznacza, że przyjemne wieczory mogą zamienić się w utrapienie. Komary - bo o nich mowa - towarzyszą przy grillu, na spacerze i w domu. Czy wodzisławski urząd zdecyduje się na chemiczne opryski tych wyjątkowo uciążliwych owadów?
Do naszej redakcji zgłosił się Czytelnik Karol Sławek, który ma za złe MZB, że nie wypełnia swoich obowiązków dot. utrzymania terenu zielonego przy ul. Włoskiej w Raciborzu.
W coraz bardziej zanieczyszczonym świecie, dzięki pracy pszczelarza ,,Boża Apteka” otwiera przed nami swoje zasoby. Może się jednak okazać, że na naszych oczach to cenne dobro takie jak miód, pyłek, mleczko, pierzga i inne produkty pszczele ulegnie bez powrotu zatraceniu, a rośliny nie będą zapylane przez pszczoły.
Tekst pochodzi z aktualnego wydania Tygodnika Rybnickiego