Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Bieruniu, która obecnie jest również właścicielem mleczarni w Raciborzu, znalazła się na liście podmiotów, które w pierwszym kwartale tego roku sprowadziły mleko z zagranicy. Według resortu rolnictwa, patriotyzm gospodarczy mleczarni ujętych na tej liście jest wątpliwy. Tymczasem prezes OSM w Bieruniu...
– Tylko mury zostaną stare – zapowiada Andrzej Herbut, prezes Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Bieruniu.
W ubiegłym tygodniu w sklepie w Tychach poprosiłem sprzedawczynię o jakiś dobry twaróg. – Według mnie najlepszy jest raciborski – odpowiedziała bez wahania – Może być opakowanie półkilowe albo 2,5 kg.
Na raciborski rynek pracy wkraczają dwaj nowi gracze. OSM Bieruń i firma Empol stworzą kilkadziesiąt nowych miejsc pracy. Już przyjmują. Także aktywne w pozyskiwaniu pracowników są tej wiosny największe firmy miasta i powiatu.
Gdy Zott obwieścił, że raciborska mleczarnia zostanie zamknięta, nikt tak naprawdę nie wierzył, że zakład ma przed sobą jakąkolwiek przyszłość. Tymczasem znalazł się chętny na kupno mleczarni. Dowiedzieliśmy się, kiedy ruszy produkcja, co stanie się z pracownikami i czy twarożek raciborski wróci na nasze stoły.
Niemiecka firma znalazła kupca na swój raciborski zakład. Jest nim Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska z Bierunia.
Miało być jak w bajce – solidny niemiecki kapitał, sprawne zarządzanie, pewna praca. Skończy się na zamknięciu zakładu, likwidacji dziewięćdziesięciu miejsc pracy i... wspomnieniu, że kiedyś przy Starowiejskiej działała mleczarnia.