Do niedawna zastępca dyrektora Ośrodka Pomocy Społecznej w Wodzisławiu Śląskim - Danuta Rassek została nową dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Raciborzu.
Poszukiwany jest dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Raciborzu. Zainteresowani swoje oferty mogą składać do 17 listopada.
Ten nabór ponawiany jest już od maja i dalej nic. Prezydent Raciborza znów szuka kandydatów na stanowisko dyrektora OPS. Jakie warunki trzeba spełnić?
Zdesperowane mieszkanki ulicy Głubczyckiej przyszły do radnych po pomoc, bo od trzech lat trwa ich gehenna z sąsiadem. Głośne libacje alkoholowe i dewastacja mieszkania oraz klatki schodowej są w ich kamienicy na porządku dziennym. Takich przypadków w Raciborzu jest kilkanaście, a w MZB i OPS nie są w stanie rozwiązać tych problemów.
W rekrutacji na podopiecznych placówki wyłoniono 14 osób. Wszystkich miejsc jest tam 30. Wciąż kompletowana jest wykwalifikowana kadra. - Brakuje takich osób na rynku pracy - mówiła 18 sierpnia radnym z komisji oświaty Roksana Pytlik zastępca dyrektora OPS-u w Raciborzu.
Urząd Miasta Racibórz informuje, że w piątek 14 sierpnia Ośrodek Pomocy Społecznej w Raciborzu będzie nieczynny. Informacja dotyczy budynków przy ul. Sienkiewicza, Londzina (Asystenci Rodziny) oraz Skłodowskiej (Dział Świadczeń Rodzinnych i Dodatków Mieszkaniowych).
Alkoholizm, starzejący się mieszkańcy i nieustanna emigracja młodych z miasta to trzy „topowe” bolączki stolicy powiatu. Tak wynika z badań ankietowych, najnowszych, jakie sporządzili pracownicy Ośrodka Pomocy Społecznej. Sprawdzili co się poprawiło, a co pogorszyło w opinii mieszkańców Raciborza i zapytali co robić, by było lepiej w mieście.
– Najgorsze co może być w podeszłym wieku to samotność i strach. Stąd idea, żeby umożliwić osobom starszym normalne funkcjonowanie, żeby nie musieli się bać – mówi dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Raciborzu Halina Sacha o inwestycji realizowanej w budynku dawnej komendy policji.
Potrzebę współpracy Ośrodka Pomocy Społecznej w Raciborzu z psychologiem zgłoszono komisji oświaty latem ubiegłego roku. Sformułowano wniosek, miano postulować o taki etat w nowym budżecie. Nic z tego nie wyszło.
13 grudnia z samego rana raciborscy strażnicy miejscy objechali wszystkie miejsca, gdzie gromadzą się raciborscy bezdomni. Towarzyszył im nasz fotograf.
Choć ma dobrą opinię, pracownikom raciborskiego OPS-u nie podoba się jego postawa i blizny na twarzy. Sugerują, by sąd zainteresował się tym, co się dzieje w rodzinie.
Tekst pochodzi z aktualnego wydania Nowin Raciborskich