Oszuści wymyślają wciąż nowe metody, by wyłudzić od nas pieniądze. Tym razem mieszkanka Rybnika otrzymała SMS-a z prośbą o pilne uregulowanie należności w kwocie 8,45 złotych firmie Tauron.
Podając ten przykład, przestrzegamy osoby próbujące poznać drugą połówkę przez internet. Nieprzyjemna sytuacja spotkała pewną gliwiczankę, która umówiła się na spotkanie z mężczyzną poznanym na jednym z portali kojarzących pary.
Ma to związek z programem "Łączy nas energia. Montaż instalacji OZE w budynkach mieszkalnych".
38-letni mieszkaniec Żor pożegnał się z 1,5 tys. złotych przez to, że stracił czujność i dał się złowić oszustom. Mężczyzna kliknął fałszywy link prowadzący do płatności za kurierską przesyłkę, a potem dwukrotnie zatwierdził transakcję. O mały włos straciłby więcej, jednak przy trzeciej transakcji zorientował się, że padł ofiarą przestępstwa.
Coraz częściej oszuści podszywają się pod Zakład Ubezpieczeń Społecznych. W ostatnim czasie do takiej sytuacji doszło także w naszym województwie, w mieście Rydułtowy. Oszust, podał się za pracownika ZUS, który przyszedł do mieszkania pod pretekstem wypłaty świadczenia. Zakład przypomina, że nie wysyła swoich pracowników do...
Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 17-latek, zatrzymany przez gliwickich policjantów. Został wytropiony i ujęty w Zabrzu po tym, jak uczestnicząc w oszustwie metodą „na policjanta”, zabrał 60-letniej mieszkance powiatu gliwickiego kilkadziesiąt tysięcy. Oszukał też 81-latkę z Katowic. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 8 lat więzienia.
Uprzedzamy potencjalnych naśladowców dwóch kobiet, które wczoraj zostały zatrzymane przez pracowników ochrony w sklepach naszego rejonu. Obie panie, kierując się chęcią zysku, działały w różnych punktach handlowych, różnymi metodami. Obie staną przed sądami karnymi i usłyszą wyroki. Prawie rówieśniczki, 50-latki, jedna z Pyskowic,...
Oszuści żądają niewiele - nieco ponad złotówkę, ale to tylko przykrywka. Tak naprawdę ich celem są nasze konta bankowe. Informacja ważna szczególnie dla osób, które robią zakupy w internecie.
Okazuje się, że oszuści znajdują jeszcze osoby, które nie słyszały o metodzie „na fałszywego policjanta”. 4 grudnia pewna pani odebrała telefon - dzwonił „oficer prowadzący śledztwo”, poprosił o współpracę i… wypłacenie z konta wszystkich oszczędności. Kobieta szybko udała się do banku w swoim miasteczku, gdzie wypłacono...
Komisariat Policji w Rydułtowach prowadzi postępowanie w sprawie kradzieży pieniędzy metodą na pracownika ZUS. Do zdarzenia doszło 13 listopada, a poszkodowany dobrze zapamiętał twarz oszusta. W laboratorium KWP Katowice wykonano portret pamięciowy sprawcy.
W poniedziałek kolejny raz dali o sobie znać oszuści. Podawali się za policjantów i nakłaniali do wypłacenia pieniędzy z banku. Zgromadzone na kontach oszczędności polecali wrzucać do koszy na śmieci lub przelać na wskazane konto. W taki sposób swoje oszczędności straciło dwoje mieszkańców województwa śląskiego. Szczęśliwie,...
Ponad 400 dolarów stracił mieszkaniec Żor, który kliknął w fałszywy link wysłany sms-em. Mężczyzna otrzymał wiadomość o wszczęciu postępowania komorniczego. Choć zaległość miała wynosić niespełna 6 złotych, to stracił dużo więcej.
Oszuści ciągle modyfikują swoje metody działań, szukając nowych pomysłów i sposobów, by ograbić swoje ofiary. Kto nie słyszał o metodzie na wnuczka, policjanta czy prokuratora? Ostatnio na Śląsku przestępcy wypróbowywali jednak nową metodę - tym razem na listonosza.
32-letni przedsiębiorca z Żor padł ofiarą oszusta komputerowego, który włamał się na jego firmowe konto i podmienił dane na fakturze. O przestępstwie dowiedział się dopiero wówczas, gdy zleceniobiorca upomniał się o pieniądze. Okazało się, że choć 32-latek dotrzymał terminu płatności, środki przelał na inne konto.
Mieszkanka Żor to kolejna osoba oszukana przez przestępców rozsyłających fałszywe linki. Kobieta zgłosiła się 4 listopada do komendy i poinformowała, że właśnie została okradziona.
Oszuści podający się za krewnych i usiłujący pod byle pretekstem wyłudzić pieniądze od starszych osób znów dali o sobie znać.
Mimo apeli i ostrzeżeń, do Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach wciąż zgłaszają się osoby oszukane metodą „na blika". Wczoraj pewien gliwiczanin przystał na prośbę nadawcy komunikatu o udostępnienie kodu BLIK. Mężczyzna bezgranicznie ufał komunikatorowi. Nie podejrzewał, że ktoś podszywa się pod jego znajomą.