W zeszłym tygodniu pracownicy Służb Komunalnych Miasta w Wodzisławiu otrzymali nietypowe zgłoszenie. W parkomacie na rynku znajdował się... szczur.
W Wodzisławiu część parkomatów obsługuje spółka Domaro, a część parkomatów Służby Komunalne Miasta. Jak kierowcy mają się w tym połapać?
– Gdy jest awaria systemu i parkomat nie działa, kierowca nie musi płacić – zapewnia Krystian Stępień, prezes spółki Domaro.
Miasto osiąga wpływy z tytułu sprzedaży biletów, kart parkingowych, opłat dodatkowych. W ubiegłym roku dochody ogółem wyniosły 672 154,67 zł, należności – 150 954,30 zł, a nadpłaty – 615,46 zł.
Parkujesz w centrum Wodzisławia. Spieszysz się na spotkanie. Chcesz uiścić opłatę za postój i okazuje się, że... parkomat nieczynny. Więc trzeba szukać innego. Taki scenariusz bulwersuje wielu kierowców. – Skoro miasto nie potrafi zadbać o parkomaty, to dlaczego karze za to kierowców? – pyta jeden z nich.
Mieszkańcom żyjącym w pierwszej strefie płatnego parkowania nie podobają się skokowe podwyżki opłat miesięcznych za identyfikator uprawniający do postoju samochodu. Do tej pory płacili 20 zł na miesiąc, natomiast teraz muszą wysupłać 75 zł.
Ponowne śledztwo prokuratury związane z strażnikami podejrzanymi o kradzież pieniędzy z parkomatów zmierza w zupełnie innym kierunku.
13 stycznia, kilka minut po godz. 13.00. Parkuję samochodem na Placu Gladbeck. Podchodzę do parkomatu przy WCK. Przede mną płaci mężczyzna. Wrzuca dwa złote, moneta znika w automacie, ale ten nie drukuje biletu. Nie zwraca też pieniądza po wciśnięciu przycisku „anuluj”. Kierowca wzrusza rękami.
Sąd uwzględnił zażalenie złożone przez prezydenta Wodzisławia Śląskiego - prokuratura rejonowa raz jeszcze zbada sprawę dwóch strażników miejskich.
Straż miejska przestała administrować Strefą Płatnego Parkowania w Wodzisławiu Śl. Nowym zarządcą jest Zakład Gospodarki Mieszkaniowej i Remontowej.
Wewnętrzne dochodzenie w Straży Miejskiej w Wodzisławiu Śląskim doprowadziło do ustalenia w szeregach jednostki dwóch potencjalnych sprawców okradania parkomatów z pieniędzy.
Zapowiedziany przez Mirosława Lenka koniec z płatnym postojem w centrum napotyka opór radnych. Przeciwni są Tomasz Cofała i Anna Ronin, opłaty popiera za to Leon Fiołka ale tylko przez parkomaty.
Płatne parkowanie, ograniczenie czasu dozwolonego postoju – miasto zastanawia się, jak rozwiązać problem braku miejsc parkingowych przy ul. Korfantego.