Kilkuletnie dziecko próbowało przejść przez pasy na ulicy Młodzieżowej w Wodzisławiu-Zawadzie. Podmuch pędzącej ciężarówki był tak duży, że dziecko zostało dosłownie odrzucone do tyłu. To nie jedyny taki przypadek w ostatnim czasie. Mieszkańcy domagają się świateł.
W niedzielę na terenie województwa śląskiego, także w Jastrzębiu-Zdroju, policjanci prowadzili akcję „Pasy”. Mundurowi sprawdzali przede wszystkim czy kierowcy i pasażerowie przestrzegają obowiązku jazdy w pasach bezpieczeństwa.
Piesi byli ostatnio ofiarami wypadków. Na szczęście obyło się bez tragicznych skutków. Jednym z poszkodowanych było 8-letnie dziecko.
Policjanci wyjaśniają dokładne okoliczności groźnego wypadku, do którego doszło na ulicy Turystycznej. 18-letnia kierująca straciła panowanie nad samochodem, wjechała na chodnik i potrąciła kobietę. 52-letnia mieszkanka Pszczyny trafiła do szpitala.
Kierowcy, ale również pasażerowie nie chcą zapinać pasów w samochodach. Narażają się tym nie tylko na otrzymanie mandatu karnego, ale niebezpieczeństwo w przypadku wypadku. Ostatnio policjanci bezwzględnie karali to wykroczenie.
Drogówka sprawdza nie tylko to, czy mamy zapięte pasy, stan techniczny pojazdu, ale też czy samochód jest odpowiednio oświetlony i nie chodzi tylko o włączanie świateł mijania. Jeśli coś będzie nie tak, to grozi nam 500-złotowy mandat.
W czwartek w całym województwie śląskim, także w Jastrzębiu, prowadzone są działania "Pasy". Ich celem jest ograniczenie skutków wypadków drogowych, wynikających z niezapinania pasów bezpieczeństwa.
Rankiem 16 marca rozpoczęła się policyjna akcja "Pasy". - Jej celem jest ograniczenie skutków wypadków drogowych, wynikających z niezapinania pasów bezpieczeństwa - wyjaśnia Mirosław Szymański z KPP w Raciborzu.
Okazuje się, że przejście dla pieszych jest niebezpieczne. Kierowcy nie zawsze zachowują się na nim zgodnie z przepisami, a przechodnie również narażają własne bezpieczeństwo. Policja z jednakową surowością każe obie strony.
80-letni mieszkaniec Jastrzębia jadący na rowerze został potracony przez samochód, którego kierowca nie zachował należytej ostrożności. Poszkodowany trafił do szpitala.
Policjanci nie byli pobłażliwi. Mandaty karne otrzymali zarówno piesi, jak i zmotoryzowani. Jedni i drudzy łamali przepisy drogowe, narażając siebie i innych na niebezpieczeństwo.
W czwartek 26 stycznia policjanci z drogówki wyposażeni w lornetkę oraz aparat z teleobiektywem sprawdzali, czy kierowcy oraz pasażerowie mają zapięte pasy.
W czwartek policjanci sprawdzali czy kierujący samochodami oraz pasażerowie zapinają pasy. Mundurowi nie byli pobłażliwi i aż 54 razy sięgnęli po bloczek z mandatami w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości.
Śmiertelny wypadek na al. Jana Pawła II poruszył mieszkańców. Jastrzębianie uznali, że to jedno z najbardziej niebezpiecznych przejść dla pieszych. Wielu z nich oczekuje uruchomienia nieczynnego przejścia podziemnego lub zamontowania sygnalizacji świetlnej. Wszystko wskazuje na to, że ich oczekiwania zostaną spełnione.
Policjanci apelują o wzmożoną ostrożność na drogach. W ostatnim czasie doszło do wielu kolizji i jednego wypadku śmiertelnego w naszym mieście. Dlatego mundurowi proszą o rozwagę.
W piątek piesi muszą liczyć się z tym, że policja zwróci na nich baczniejszą uwagę zwłaszcza, kiedy popełnią jakieś wykroczenie będące niebezpieczne dla nich, ale również innych uczestników ruchu drogowego.
Pogarszająca się pogoda była jednym z powodów wypadku, do którego doszło na ulicy Cieszyńskiej. Kierowca samochodu dostawczego potrącił 14-letnią jastrzębiankę, która przechodziła przez przejście dla pieszych.