Najwięcej zmian jest wśród wikarych, ale w dwóch parafiach dotyczą one również proboszczów.
Dyrektor szpitala Ryszard Rudnik ostrzega starostę i zarząd powiatu, że w tym roku należy się spodziewać sporów społecznych z załogą szpitala. Dlaczego?
Goszcząca na posiedzeniu powiatowej komisji zdrowia zastępczyni dyrektora lecznicy omówiła sytuację kadrową w szpitalu zakaźnym, która komplikuje się wskutek działalności jednostki w formie jednoimiennej.
- Aktualnie jest już mniej wpłat od dużych darczyńców, ale wciąż wpłacają osoby prywatne. Jesteśmy wdzięczni za każdy, choćby najskromniejszy datek - powiedział nam Paweł Knop Główny Księgowy raciborskiej lecznicy.
Szpitalny Oddział Ratunkowy – długo wyczekiwany cel starań samorządu powiatowego i dyrekcji z Gamowskiej ma powstać tam w ciągu trzech lat. Jednak miliony od ministra zdrowia to ta jaśniejsza strona medalu. Po raz pierwszy od wielu lat szpital znalazł się na finansowym wirażu i bez turbodoładowania z budżetu powiatu już sobie nie poradzi.
Główny księgowy z Gamowskiej Paweł Knop przyszedł do starostwa powiatowego na czerwcową komisję zdrowia. Mówił radnym o bieżącej sytuacji finansowej oraz o planach inwestycyjnych szpitala. Mimo optymizmu z jego strony, rajcy mieli odmienne odczucia. Paweł Płonka pokusił się nawet o porównanie lecznicy do trupa utrzymywanego przy życiu od kilku lat.
Radni powiatowi przepytali zarządzających raciborskim szpitalem czy lecznica korzysta na zlecaniu niektórych usług firmom zewnętrznym. Dyrekcja przekonuje, że tak, choć nie obywa się to bez problemów. – Ogólnie jesteśmy na plusie – przekonywał Paweł Knop, księgowy z Gamowskiej przedstawiając wyliczenia finansowe.
W miejskiej spółce zajmującej się budową i remontem dróg doszło do wymiany Rady Nadzorczej. Prezydent Raciborza Dariusz Polowy spełnił swą zapowiedź ze stycznia, gdy mówił Nowinom Raciborskim, że w pierwszym kwartale dokona zmian w radach spółek. Czy będą kolejne (wodociągi i wysypisko)? - Jeszcze nie wiem – przyznał nam włodarz miasta.