Minionego weekendu jastrzębscy policjanci wykluczyli z dalszej jazdy trzech nietrzeźwych kierujących. Niechlubnym rekordzistą okazał się mieszkaniec Rybnika, który miał w organizmie 2,5 promila. Mężczyzna został zatrzymany dzięki właściwej reakcji świadka.
Rybniccy policjanci z grupy "SPEED"zatrzymali do kontroli 33-letniego kierowcę forda. Mężczyzna nie tylko nie miał uprawnień do kierowania, ale i jechał samochodem niedopuszczonym do ruchu. Poza tym narkotester wykazał, że może znajdować się pod wpływem niedozwolonych substancji.
Minionego weekendu rybniccy policjanci wykluczyli z dalszej jazdy pięciu nietrzeźwych kierujących. Niechlubnym rekordzistą okazał się mieszkaniec Rybnika, który miał w organizmie 3 promile.
Jastrzębscy policjanci podczas patrolu zatrzymali do kontroli drogowej 37-latka, który kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości. Okazało się także, że mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju ma zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Gdyby nie reakcja jednego z klientów stacji paliw, pijany kierowca byłby zagrożeniem na drogach. Po przyjeżdzie mundurowych okazało się, że ma 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Czujność zawodowego kierowcy sprawiła, iż nietrzeźwy kierujący został wyeliminowany z ruchu. Mieszkaniec powiatu bielskiego zauważył mężczyznę, który wyszedł z budynku stacji paliw, wsiadł do samochodu i ruszył, jednakże wygląd jastrzębianina wzbudził w nim niepokój.
Czujność mieszkańców Jastrzębia sprawiła, iż nietrzeźwy kierujący został wyeliminowany z ruchu.
17 marca około godziny 22.00 dyżurny rybnickiej komendy otrzymał informację o nietrzeźwym kierującym.
Policjanci drogówki zatrzymali 63-letniego mężczyznę, który poruszał się po mieście samochodem, mając w organiźmie ponad 3 promile alkoholu.
Ponad 2 promile w wydychanym powietrzu miał kierowca forda przyłapany na jeździe "po pijaku" na ulicu Wodzisławskiej w Żorach. Drugi z mężczyzn, pochodzący również z Jastrzębia-Zdroju, złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który miał go obowiązywać jeszcze do połowy maja tego roku.
Żorscy policjanci wyeliminowali z ruchu drogowego kolejnego nieodpowiedzialnego kierowcę. Mężczyzna na Katowickiej kierował oplem, mając w wydychanym powietrzu blisko 2 promile alkoholu. Policyjna kontrola wykazała również, że 26-latek nie posiada w ogóle prawa jazdy
Jeden z dzielnicowych jastrzębskiej komendy wracając po służbie, zatrzymał nietrzeźwego kierującego. Mężczyzna miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu. Jastrzębianin odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 2 lat więzienia.
Blisko 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierujący peugeotem, który jadąc w kierunku Bełku, stracił panowanie nad pojazdem, wjechał na chodnik i doprowadził do zderzenia z rowerzystką.
Dwóch kolejnych kierowców dołączyło do niechlubnego grona pijanych "za kółkiem". Jeden poruszał się "zygzakiem", drugi gwałtownie zjechał na przeciwległy pas ruchu. Na szczęście dalszą jazdę udaremnił im policyjny patrol i policjant, który zareagował w czasie wolnym od służby.
59-letni kierowca z Żor uderzył wczoraj w tył pojazdu, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, aby udzielić pierwszeństwa przechodzącej przez nie osobie. Aż strach pomyśleć jak tragiczne skutki mógłby wywołać jego zupełny brak wyobraźni.
Policjanci z jastrzębskiej komendy zatrzymali nietrzeźwego kierującego. Podczas sprawdzenia w bazach policyjnych okazało się, że mężczyzna posiada aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do 2023 roku.
Do zatrzymania doszło w poniedziałkową noc na jednej z dróg wylotowych z Głubczyc. Okazało się, że 34-letni obywatel Ukrainy ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie.