Efektem planowanego zadania przez PKP PLK ma być przede wszystkim lepszy dostęp do kolei na linii Pszczyna – Żory i dalej w stronę Rybnika i granicy z Czechami oraz w stronę Czechowic-Dziedzic, Bielska-Białej i w Beskidy.
Zasady bezpieczeństwa na przejazdach kolejowo-drogowych, w tym właściwe zachowanie kierowców i pieszych podczas przekraczania torów kolejowych były tematem konferencji zorganizowanej przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., w związku z działaniami realizowanymi w ramach kampanii społecznej "Bezpieczny Przejazd".
Przynajmniej taką tezę można wysnuć z odpowiedzi, którą zarządca infrastruktury kolejowej przesłał do redakcji Nowin, po tym, jak zwróciliśmy się z zapytaniem.
Zarządca infrastruktury kolejowej poinformował Urząd Gminy w Nędzy, że jeśli nie zostaną uregulowane sprawy z drogami do dwóch przejazdów kolejowo-drogowych, to te zostaną zlikwidowane. Wójt Anna Iskała mówi, że gmina chce utrzymania przejazdów, ale to zadanie kolei.
Wracamy do tematu zlikwidowanego przejazdu kolejowego pomiędzy Kuźnią Raciborską a Siedliskami. Temat wywołał spore oburzenie ze strony mieszkańców, bo to, do czego byli przyzwyczajeni od lat, zostało zlikwidowane w chwilę.
W Rybniku odbyła się konferencja, zorganizowana przez posła Marka Krząkałę na temat przejmowania przez gminy nieruchomości kolejowych. Przedstawiciele PKP zapewnili samorządowców, że ma być łatwiej.
Linia kolejowa nr 176 biegnąca z Olzy przez m.in. Bełsznicę, Bluszczów do Raciborza powoli jest rozkradana.
W sprawie likwidacji połączeń kolejowych protestują także w Gorzycach.