Budowa placu zabaw na osiedlu XXX-lecia w Raciborzu kosztowała niespełna 110 tys. zł.
- Gospodarka się otwiera, sale zabaw dla dzieci działają, w parku pełno dzieci, a w Nowoczesnej dalej nic - napisał do nas jeden z mieszkańców o braku piasku w piaskownicach na placach zabaw "Nowoczesnej. Co na to zarząd spółdzielni?
Był czas, kiedy podwórko przy ulicy Słonecznej tętniło życiem. Dziś resztki placu zabaw stwarzają zagrożenie dla tych nielicznych dzieci, które zdecydują się tam bawić. Jaka przyszłość czeka to miejsce?
Na prośbę mieszkańców zdecydowano o wydłużeniu godzin otwarcia parku Jordanowskiego.
Dzieci nie mogą korzystać z placu zabaw, bo ogrodzenie nie spełnia wymogów bezpieczeństwa. Okazuje się, że budowa nowego ogrodzenia wiązałaby się z okrojeniem placu zabaw.
Dla większości dorosłych lato kończy się wraz z nadejściem ostatniego dnia urlopu i nieuchronnym powrotem do codziennej rutyny. Taka perspektywa nie mieści się w głowach dzieciom, które bezwiednie korzystają z przysługującego im przywileju beztroski...
- Czy w cieniu nowego placu zabaw w Ogródku Jordanowskim, ten z pobliskiego placu został już spisany na straty!? - pyta raciborzanka.
Park Jordanowski w Raciborzu zyskał drugie życie. Mogą z niego korzystać nie tylko dzieci, ale również osoby dorosłe. W dniu otwarcia zrezygnowano z przecięcia wstęgi. Zamiast tego były darmowe balony i lody.
Rzecznik prasowy Urzędu Miasta Racibórz odpowiedział na nasze pytanie dotyczące niedoróbek na placu zabaw "Mieszko" w Raciborzu.
Czytelnik Nowin poinformował nas o defektach placu zabaw "Mieszko", który powstał na podwórku u zbiegu ulic Mysłowickiej i Żorskiej w Raciborzu.
Trwa rewitalizacja Ogródka Jordanowskiego przy ul. Karola Miarki w Raciborzu.
W raciborskim magistracie rozstrzygnięto przetarg na budowę nowego placu zabaw dla dzieci.
Władze Raciborza ogłosiły przetarg na wykonanie placu zabaw "Mieszko" u zbiegu ulic Żorskiej i Mysłowickiej.
List otwarty do przewodniczącego Rady Miasta Racibórz.
WebKrytyka - zdaniem czytelników
Dzieci wesoło wyległy na plac zabaw, a raczej to co niegdyś nim było. Wakacje, zabawa i ruch na świeżym powietrzu. Brykały i dokazywały, aż nagle towarzyszącej im opiekunce „serce znalazło się w kręgosłupie”. To co zobaczyła, resztę przeraziło równie mocno.
Trzy pytania do Michała Kuligi, radnego miasta Racibórz.
Były dwa zarastające trawą, nieużywane od dawna boiska. Będzie plac zabaw i siłownia pod chmurką.