W nocy z wtorku na środę w kopalni Pniówek należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej zginął górnik. Został przygnieciony skałami.
Drużyna ratowników górniczych z kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie "Ruch Borynia" wygrała Zawody Ratownictwa Górniczego kopalń JSW o Puchar Prezesa JSW. Pierwsza i druga drużyna pojadą na Centralne Zawody Drużyn Ratowniczych.
15 marca zakończono budowę nowej stacji sprężarek w Zespole Elektrociepłowni EC "Pniówek". Pierwsze kontrolne włączenie miało miejsce 24 marca, kiedy to sprężarki pracowały przez 72 godziny.
W kwietniu w kopalni Pniówek należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej ruszyła nowa ściana, która została wyposażona w zautomatyzowany kompleks do eksploatacji pokładów o cienkiej i średniej miąższości.
Podczas prac konserwatorskich w kopalni "Pniówek" doszło do wypadku. Dwóch górników zostało poparzonych najprawdopodobniej łukiem elektrycznym.
W piątek przed godziną 23:00 47-letni pracownik z kopalni Pniówek, należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, został ranny w wypadku. Zmarł po przewiezieniu go do szpitala.
Jeden górnik zginął, a dwoje zostało rannych w wypadku w kopalni KWK Pniówek, do którego doszło w nocy. Górnik został zasypany skałami podczas zabezpieczania ściany.
Elektrociepłownia Pniówek, wchodząca w skład Spółki Energetycznej Jastrzębie, wyprodukowała w tym roku do lipca jako pierwsza w kraju 20 485 MWh energii elektrycznej w wysokosprawnej kogeneracji, za które otrzymała od prezesa URE fioletowy certyfikat.
Od maja w kopalni Pniówek nie było wypadku z udziałem nowoprzyjętych górników. - Bezpieczeństwo wzrosło, od kiedy nowi pracownicy obowiązkowo noszą pomarańczowe hełmy - donosi NaszeMiasto.pl.
- Wypływ metanu w pawłowickim zakładzie, należącym do Jastrzębskiej Spółki Węglowej - poinformowało Radio90.