W niedzielę, 29 sierpnia około godziny 2:00 jastrzębscy wywiadowcy wracając do domu, zauważyli na Alei Jana Pawła II kierującego, który jechał pod prąd.
Pod prąd, z pominięciem znaków i przede wszystkim wbrew przepisom ruchu drogowego - tak od tygodnia wygląda jazda wielu kierowców remontowanym odcinkiem ul. Korfantego w Radlinie.
Chaos komunikacyjny spowodowany remontem drogi w Rydułtowach. Wielu kierowców ma problem, żeby dojechać do szpitala. Niektórzy w akcie desperacji decydują się na jazdę pod prąd.
Dwukrotnie w ubiegłym tygodniu policjanci z autostradówki interweniowali w stosunku do kierujących jadących "pod prąd". Do obu zdarzeń doszło na utostradzie A1.
Pod koniec minionego tygodnia na ulicy Dworcowej doszło do kolizji samochodów osobowych. Okazał się, że winny jest pijany 27-latek, który jechał ulicą pod prąd. Dodatkowo nie miał uprawnień do jazdy.
23-letni kierowca doprowadził do zagrożenia na drodze i był bliski spowodowania kolizji. Mężczyzna jechał pod prąd ulicą Warszawską. Okazało się, że był pijany. Teraz grożą mu 2 lata więzienia.
Wodzisławscy policjanci zatrzymali obywatela Czech, który kierował mercedesem sprinterem mając w swoim organizmie 2 promile alkoholu. Na domiar złego 41-latek na autostradzie A1 jechał „pod prąd”.