Na terenie powiatu wodzisławskiego ruszył kolejny oddział przygotowawczy dla młodzieży z Ukrainy. Najpierw stworzono go w II Liceum Ogólnokształcącym w Wodzisławiu Śl., a teraz powstał w Zespole Szkół Technicznych także w Wodzisławiu Śl.
Gmina godów przy udziale trzech ważnych instytucji zorganizowała spotkanie dla uchodźców z ogarniętej wojną Ukrainy. Omawiano na nim formy pomocy, ofert pracy i świadczenia rodzinne.
- Są spłoszeni tą całą sytuacją. Wchodzą w zupełnie nowe środowisko i potrzebują czasu - mówi o medykach z Ukrainy Elżbieta Wielgos-Karpińska wicedyrektor szpitala w Raciborzu. Wkrótce w lecznicy mogą się pojawić kolejni pracownicy ze wschodu. Są to Białorusini. W ich zatrudnieniu pośredniczy firma. W ocenie dyrekcji oferuje rozsądne warunki.
Wielu mieszkańców naszego kraju, ale również naszej najbliższej okolicy jest w pełni zaangażowanych i zmobilizowanych, by zapewnić pomoc humanitarną dla uchodźców wojennych Ukrainy. - Będziemy pomagać, dopóki będzie to potrzebne - mówią nam stanowczo.
Do końca kwietnia sięga kolejka Ukraińców ubiegających się o PESEL w magistracie. 480 osób już tu obsłużono. Prawie dwieście uchodźców jest objętych opieką samorządu. Do bazy pobytowej doszedł budynek przy ul. Bukowej należący do PGL Dom (Rafako). Jest tam 80 miejsc. Zaczęło się zapełnianie pokoi.
Gmina Godów zaprasza uchodźców na spotkanie w sprawie pomocy, pracy i świadczeń rodzinnych.
Z okazji rozpoczęcia nauki w Polsce, każdy uczeń z Ukrainy otrzymał plecak, w którym znalazły się najpotrzebniejsze przybory szkolne.
[3 PYTANIA] Parlamentarzystkę z Platformy Obywatelskiej pytaliśmy o jej opinię na temat sposobu nauczania Ukraińców w raciborskich szkołach. Miasto nie tworzy tzw. oddziałów przygotowawczych. Dzieci uchodźców są dołączane do istniejących klas z polskimi uczniami.
W Raciborzu jest aktualnie ok. 459 Ukraińców. Ich liczba w mieście ustabilizowała się. Największy przyrost w gminach powiatu odnotował Rudnik.
Wspólnie z radnym powiatowym Arturem Wierzbickim liderka raciborskiej Platformy Obywatelskiej poinformowała we wtorek 29 marca o ich nowej, wspólnej inicjatywie. Ma zapewnić ciągłość pomocy uchodźcom, która była odruchem serca, ale na dłuższy dystans ulega wypaleniu.
O najnowszych inicjatywach w ramach solidarności z Ukrainą rozmawialiśmy z Dawidem Wacławczykiem pierwszym zastępcą prezydenta miasta. Dzięki wsparciu raciborzan, Ukraińcy pozyskają nowe kamizelki kuloodporne. Na Jarmarku Wielkanocnym Ukrainki będą sprzedawać ruskie pierogi i barszcz ukraiński. Racibórz namawia do współpracy w pomocy...
Okazuje się, że ponad połowa przebywających na terenie gminy Godów uchodźców, to osoby nieletnie. Tamtejszy urząd pracuje nad uruchomieniem kolejnych miejsc zbiorowego zakwaterowania dla przybywających z Ukrainy osób.
W ostatnich dniach dotarły do Rybnika kolejne dostawy pomocy dla Ukraińców przysłane z miast partnerskich i nie tylko.
- Przyjęliśmy już dwa porody kobiet z Ukrainy. Były też przypadki pomocy ambulatoryjnej - poinformował dyrektor naczelny szpitala rejonowego Ryszard Rudnik. Był o to pytany na posiedzeniu komisji zdrowia, polityki społecznej i bezpieczeństwa Rady Powiatu Raciborskiego.
Te kwestie próbowano rozstrzygnąć na spotkaniu w Strzesze dla raciborzan goszczących uchodźców w swoich domach. Pytań o wspólne bytowanie z nimi było więcej, a cały przebieg wydarzenia można obejrzeć w naszej transmisji, dostępnej na Facebooku nowiny.pl
Goszczący Ukraińców w swoich domach narzekają, że wyrabianie w Raciborzu numeru PESEL i związane z nim wykonanie zdjęcia jest czasochłonne dla uchodźców. Dziwią się, że w magistracie nie można utworzyć stanowiska do robienia zdjęć do dokumentów.
Pierwsi uchodźcy dostawali w Raciborzu pokoje z łazienką i prysznicem. Teraz do wyboru są dla nich już tylko sale w remizach strażackich. Mało kto z przyjezdnych chce tak mieszkać.