Napijmy się, bo nareszcie „łyk-end”
Walka z zalewem angielszczyzny, która niczym tajfun wdziera się do języka polskiego jest niestety jak walka z wiatrakami. Może więc nie warto się stresować, że wolimy „weekend” zamiast „popiątku”? W końcu w naszym języku mamy mnóstwo słów pochodzących z łaciny, z języka tureckiego, niemieckiego, francuskiego, które już...