Tragiczny pożar na poddaszu budynku gospodarczego w Lubomi. Zginęła 70-letnia kobieta. Poważnie ucierpiał także jej mąż. Wszystko wskazuje na to, że chciał pomóc kobiecie. 74-latka zabrało do szpitala Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Dzięki szybkiej reakcji okolicznych rolników i bardzo szybkiemu przybyciu straży pożarnej OSP w Marklowicach, udało się opanować pożar pola przy ulicy Kwiatowej w Marklowicach. Nie wiadomo czy przyczyną pożaru było zaprószenie ognia czy celowe podpalenie.
Weekendowy raport strażaków rozszerzony o ustalenia policjantów. Interweniowano w miejscowościach Kobyla, Krzanowice, Krzyżanowice, Kuźnia Raciborska, Łańce, Pawłów, Pogrzebień, Racibórz, Ruda, Wojnowice.
W czwartkowe przedpołudnie zastępy strażaków popędziły na ulicę Waryńskiego w Raciborzu, gdzie doszło do pożaru.
W poniedziałek, około godziny 13:00 w jednym z bloków przy ulicy Kurpiowskiej włączył się alarm przeciwpożarowy. Lokatorzy obawiali się, że w budynku wybuchł pożar.
Kolizje drogowe, usuwanie gniazd owadów, wyciek paliwa - podczas minionego weekendu strażacy z powiatu raciborskiego wyjeżdżali do akcji szesnaście razy, interweniując w miejscowościach Kornice, Krzanowice, Kuźnia Raciborska, Pawłów, Racibórz, Rudnik, Turze, Zabełków.
Nadleśnictwo Rudy Raciborskie wygrało proces o odszkodowanie za pożar lasu, który spowodował pociąg należący do kopalni piasku. Ogień strawił kilkanaście hektarów lasu. To największy pożar po tragedii z 1992 roku.
W niedzielę straż pożarna przyjęła zgłoszenie, że jedno z mieszkań przy ulicy Żeromskiego jest zadymione. W środku miał się znajdować niepełnosprawny poruszający się na wózku inwalidzkim.
W sobotę w godzinach popołudniowych na alei Piłsudskiego pojawiły się cztery zastępy Państwowej Straży Pożarnej. Sprawcą całego zamieszania okazała się czujka przeciwpożarowa.
W czwartek 12 lipca strażacy z powiatu raciborskiego wyjeżdżali do akcji dwa razy, interweniując w Kornicach oraz Raciborzu.
W poniedziałek 9 lipca strażacy z powiatu raciborskiego wyjeżdżali do akcji sześć razy, interweniując w Kuźni Raciborskiej, Raciborzu, Tworkowie oraz Haci (Hać w Czechach, za Owsiszczami).
Nie udał się niedzielny obiad mieszkańcom z ulicy Andersa - potrawa spłonęła na piecu. Na Szczęście nikt odniósł obrażeń.
Państwowa Straż Pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze samochodu osobowego. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
W czwartek 5 lipca strażacy z powiatu raciborskiego wyjeżdżali do akcji dziewięć razy, interweniując w miejscowościach Kornowac, Krzyżanowice, Kuźnia Raciborska, Racibórz oraz Turze.
W działania gaśnicze zaangażowano zastępy strażaków zawodowych oraz ochotników, a także samoloty gaśnicze typu dromader.
3 lipca strażacy z powiatu raciborskiego wyjeżdżali do akcji pięć razy, interweniując w miejscowościach Kuźnia Raciborska, Racibórz oraz Ruda.
W piątek około godziny 21.20 Państwowa Straż Pożarna otrzymała zgłoszenie o płonącej ciężarówce. Jak się okazało płonął wrak samochodu.