Po raz kolejny strażacy pędzili do pożaru w dawnym szpitalu.
Podczas minionego weekendu strażacy z powiatu raciborskiego wyjeżdżali do akcji czternaście razy, interweniując w miejscowościach Grzegorzowice, Modzurów, Pietrowice Wielkie, Racibórz oraz Rzuchów.
12 maja przy ulicy Folwarcznej doszło do pożaru. Na miejsce skierowano zastępy z powiatu rybnickiego i gliwickiego.
W serwisie YouTube opublikowano film, który został zarejestrowany kamerą zamontowaną na samolocie. Dym widoczny był z daleka... Zobaczcie jak to wyglądało.
Dwaj policjanci z wodzisławskiej komendy udzielili pomocy mężczyźnie, którego samochód stanął w płomieniach.
Dym znacznie ograniczył widzialność na DW 922. Drogę zamknięto dla ruchu. W akcji gaśniczej wykorzystano helikopter oraz samolot.
AKTUALIZACJA
W poniedziałek 30 kwietnia przy ulicy Polnej w Piecach doszło do eksplozji gazu z instalacji LPG zamontowanej w samochodzie. W ogniu stanął budynek gospodarczy z garażem.
Wczoraj (22 kwietnia) w jednym z budynków wielorodzinnych w Radlinie doszło do pożaru w kuchni.
Mieszkaniec ulicy Warmińskiej nie może początku tygodnia zaliczyć do udanych, ponieważ spłonął mu samochód. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
W niedzielę po południu Państwowa Straż Pożarna odebrała zgłoszenie o pożarze w bloku, a dokładnie na balkonie.Gdyby nie szybka interwencja strażaków mogłoby dojść do poważnych strat.
Strażacy znowu zostali wezwani do pożaru na wysypisku śmieci na Dębinie. Około 5-6 godzin zajęło im poradzenie sobie z ogniem. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
We wtorek po godz. 18:00 Państwowa Straż Pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze lasu znajdującego się przy ulicy Podhalańskiej. Najprawdopodobniej było to podpalenie.
9 kwietnia raciborscy strażacy wyjeżdżali do akcji osiem razy, interweniując w miejscowościach Cyprzanów, Górki Śląskie, Pogrzebień, Racibórz oraz Turze.
Wyjątkowe fotografie zasługują na wyróżnienie - aby nie zginęły w zalewie zdjęć przypadkowych i byle jakich.
W niedzielę (8 kwietnia) przed godziną 7.00 na terenie byłej kopalni "Anna" w Pszowie doszło do groźnego pożaru. Na miejsce wezwano 19 zastępów straży pożarnej.
To nie pierwszy raz, kiedy strażacy interweniują na wysypisku śmieci Dębina. Nocna walka z ogniem trwała około pięciu godzin. Niewykluczone, że było to podpalenie.
Płonęły zużyte opony, elementy taśmociągów, gąsienic i podkładów. W szczytowym momencie akcji gaśniczej z pożarem walczyło kilkanaście zastępów strażaków zawodowych oraz ochotników.
AKTUALIZACJA