W nocy z 14 na 15 kwietnia mieszkaniec Przegędzy powiadomił służby o pożarze domu. W płonącym budynku miał znajdować się jego syn.
Strażacy wyjeżdżali do akcji aż siedem razy. Spaliło się kilkadziesiąt arów traw i 5 arów poszycia leśnego.
Dariusz P. oskarżony o podpalenie domu, w którym zginęło pięć osób z jego rodziny, był już raz uznany za niepoczytalnego – tak mówią źródła zbliżone do toczącego się śledztwa.
Dziś po godzinie 4.00 doszło do pożaru pawilonu handlowego przy ulicy Włościańskiej w Rybniku.
Rybnicka policja szuka podpalacza, który dzisiejszej nocy podpalił samochody na parkingach przy ulicy Hallera i Wolności.
Na 25 tysięcy złotych oszacowano straty po pożarze budynku przy ulicy Budowlanych.
W ostatni dzień marca, strażacy interweniowali w jednym z bloków przy ulicy Wrzosowej. W pomieszczeniu piwnicznym paliły się składowane tam rzeczy.
Dariusz P. usłyszał już zarzut zabójstwa i usiłowania zabójstwa, w związku z podpaleniem, jakiego według prokuratury miał się dopuścić w maju 2013 roku. Mężczyzna trafił na trzy miesiące do aresztu.
Dopiero specjalistyczna komisja oszacuje straty, które powstały w wyniku pożaru transformatora bloku nr 7 w rybnickiej elektrowni.
Po godzinie 18.00 rybnicka straż pożarna została wezwana do pożaru w w budynku wielorodzinnym.
W środę w Jastrzębiu-Zdroju został zatrzymany Dariusz P. Jest podejrzewany o celowe podpalenie swojego domu. Chodzi o pożar z maja 2013 roku w którym zginęło 5 osób: matka i czwórka jej dzieci.
22 marca strażacy z Rydułtów zostali wezwani na ulicę Bema, gdzie w ogniu stanął samochód osobowy.
Zdjęcia nadesłane przez czytelnika na info@nowiny.pl
Około godziny 10.30 rybniccy strażacy zostali wezwani do pożaru mieszkania w bloku przy ulicy Morcinka w Rybniku.
9 marca około godziny 6.40 rybnicka straż pożarna został powiadomiona o pożarze w jednym z bloków przy ulicy Chabrowej.
Kwadrans przed godziną 17.00 na ulicy Chabrowej doszło do pożaru samochodu dostawczego.
W nocy z 5 na 6 marca doszło do pożaru w jednym z domów wielorodzinnych na ulicy Pszczyńskiej. Ogień pojawił się w korytarzu. Nikomu nic się nie stało.
Wodzisławscy kryminalni szukają sprawców podpalenia domu jednorodzinnego przy ulicy Leśnej w Wodzisławiu.