Pracowita noc wodzisławskich strażaków. Na początku minionego weekendu doszło do kilku pożarów. Funkcjonariusze policji badają sprawy pod kątem artykułu 288, czyli niszczenia cudzej rzeczy ruchomej, co zagrożone jest minimum 3-miesięczną karą pozbawienia wolności.
Osiem zastępów PSP i OSP zadysponowano do pożaru stogu z balotami słomy przy ul. Asnyka w Lubomi. Dyżurny na stanowisku kierowania wodzisławskiej komendy odebrał zgłoszenie o zdarzeniu ok. 20:00.
Autobus spłonął doszczętnie i nadaje się już jedynie na złom. Podróżująca nim rodzina zdołała na czas opuścić pojazd, nikomu nic się nie stało.
Potężny pożar strawił budynek i znajdujące się w nim maszyny rolnicze. Strażacy z Raciborza kilka godzin pracowali na miejscu zdarzenia. Potrzebne były ogromne ilości wody. Straty oszacowano wstępnie na 200 tysięcy złotych.
"Uratowaliśmy go" - przekazał nam dyżurny raciborskiej straży pożarnej. W sobotni (29.10.) wieczór ktoś podpalił kilkusetletnie drzewo. Na razie nie można dokładnie ocenić skali zniszczeń, wiadomo jednak, że pożar nie zagroził istnieniu dębu. Strażacy przyznają jednak, że gdyby zgłoszenie wpłynęło chwilę później, sytuacja byłaby znacznie gorsza.
Podtruta dymem kobieta miała wiele szczęścia. Po tym, jak postanowiła przyrządzić posiłek, zmorzył ją sen i nie wyłączając kuchenki, zasnęła. Pożar zauważył świadek, który wezwał na miejsce strażaków. 34-latce podano tlen, by później zakuć ją w kajdanki i doprowadzić do zakładu karnego.
Dramatyczne wieści z policji z Zabrza, gdzie ubiegłej nocy doszło do tragicznego wypadku. Na autostradzie, po zderzeniu z osobówką, zapalił się samochód ciężarowy. Kierowca nie miał możliwości opuścić pojazdu, zginął w płomieniach. Czynności w sprawie trwają.
Dwie godziny walki z ogniem i kolejne siedem, by zabezpieczyć budynek i dach. To podsumowanie dużego pożaru, do jakiego doszło w minioną sobotę (15.10.) w jednym z domów przy ul. Tęczowej w Żorach.
Kilka godzin trwała walka strażaków z ogniem, który pojawił się w czwartek wieczorem. Wiata wypełniona słomianymi balami spłonęła doszczętnie.
Blisko siedem godzin trwała akcja strażaków z Raciborza, którzy 25 minut po północy otrzymali informację o pożarze w budynku przy ul. Głubczyckiej, w miejscu znanym jako "stary fryzjer". Ogień zniszczył kamienicę, straty oszacowano na 100 tysięcy złotych.
Strażacy z Raciborza podsumowali miniony weekend. Jeszcze w piątek doszło do pożaru ciężarówki przewożącej węgiel. Zabezpieczano też kilka innych zdarzeń drogowych. W ostatnich dniach liczba interwencji podejmowanych w tym roku przez raciborskich strażaków przekroczyła już 1530. Przypomnijmy, że rok 2021 zamknięto z liczbą 2100 interwencji.
Pożar zniszczył poddasze budynku, na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Okoliczności i przebieg zdarzeń ustala policja, która wstępnie stwierdziła, że do zaprószenia ognia doszło w pokoju jednego z dzieci.
Policyjny patrol jako pierwszy dotarł na miejsce po tym, jak służby otrzymały zgłoszenie o pożarze w jednym z mieszkań w Jastrzębiu-Zdroju. Kobieta, która znajdowała się wewnątrz, nie była już w stanie poruszać się o własnych siłach. Błyskawiczna decyzja funkcjonariuszy o wyważeniu drzwi uratowała jej życie.
Trzy zastępy ochotników gasiły pożar trawy, krzewów i dzikiego wysypiska śmieci na terenie zalesionym przy ulicy Emilii Platter w wodzisławskiej Zawadzie.
W piątkowe przedpołudnie, 26 sierpnia na dawnym pożarzysku przy pomniku upamiętniającym śmierć mł. kpt. Andrzeja Kaczyny (PSP Racibórz) i dh. Andrzeja Malinowskiego (OSP Kłodnica) - strażaków, którzy zginęli w pierwszych godzinach wielkiego pożaru lasu z 1992 r. odbyły się uroczystości związane z 30. rocznicą tego tragicznego wydarzenia.
Z Kazimierzem Szablą, ówczesnym nadleśniczym Nadleśnictwa Rudy Raciborskie, a później wieloletnim szefem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach rozmawiamy o zdarzeniach z 1992 roku oraz o wszystkim tym, co działo się później. – Totalność tego pożaru, w odróżnieniu od wszystkich innych, polegała na tym, że poza drzewami...
W trzydziestą rocznicę wybuchu wielkiego pożaru lasu w intencji leśników, strażaków, wszystkich służb mundurowych oraz osób zaangażowanych w ratowanie i odnawianie lasu. Dla żyjących o błogosławieństwo Boże i zdrowie na dalsze lata, dla poległych w czasie pożaru i zmarłych o radość życia wiecznego – sprawowano piątkową...