Mieszkańcy dzielnicy nie mogą wietrzyć mieszkań, bo do środka wdziera się smolisty zapach produkowanego dla PRD asfaltu. Tak żyje się tu od dwóch lat, odkąd zakład ma nową otaczarnię. Ta hałasuje, emituje gryzący dym w okolicę i wzbudza negatywne emocje.
Mieszkańcy, klienci banku, skarbówki oraz krwiodawstwa muszą liczyć się z utrudnieniami.
W trakcie minionego weekendu strażacy interweniowali cztery razy. Do najpoważniejszego zdarzenia doszło w Przedsiębiorstwie Robót Drogowych w Raciborzu, gdzie zapaliłsię zbiornik po asfalcie.
Trwające od dwóch miesięcy prace przy przebudowie ulicy Nowej w Raciborzu idą pełną parą. Zerwanie starej nawierzchni drogi, położenie asfaltu i rozbiórka schodów od rynku do Solnej - to ostatnie postępy w realizacji przedsięwzięcia.
Chodniki dla pieszych, jezdnia, granitowe schody do budynków usługowych - szczegóły dotyczące przebudowy ulicy Nowej w Raciborzu.
12 maja robotnicy przystąpili do grodzenia i zabezpieczenia terenu. Za realizację przedsięwzięcia odpowiada konsorcjum Bruki Trawiński - PRD Racibórz.
Do postępowania przystąpiło siedmiu wykonawców, w tym konsorcjum raciborskich firm: Borbud-PRD-Bruki Trawiński.
Grozi nam rozbiór Raciborszczyzny. Chodzi o rozbiór gospodarczy, bo apetyt na rynek usług, zwłaszcza komunalnych wykazują zarówno koncerny jak i firmy, które mieszczą się na jednym biurku. Atak idzie z obu frontów i najgorzej radzi sobie z nim Przedsiębiorstwo Komunalne.
Firma "M plus" z Kędzierzyna Koźla złożyła magistratowi propozycję zakupu w całości lub części Przedsiębiorstwa Robót Drogowych. Prezydent Lenk nie skorzystał.
– Żyjemy na skraju nędzy i ubóstwa, nasze rodziny znajdują się w bardzo trudnej sytuacji materialnej, otrzymujemy bardzo niskie wynagrodzenie, bez perspektywy podwyżek, w tym roku nie otrzymaliśmy jeszcze ani razu premii – tak zaczyna się dramatyczny list, który niedawno trafił na biurko prezydenta Raciborza.
Miasto szuka firmy do remontowania i utrzymania swych dróg. W budżecie jest na ten cel 2,27 mln zł - prawie połowę mniej niż w 2010.