"To jest bardzo słabe", "nie bądźmy dziećmi", "to pani problem", "proszę o odpowiedź!", "nie róbmy takich rzeczy" - to tylko niektóre ze sformułowań, które padły podczas gorącej dyskusji w radzie miasta Racibórz. Radni opozycji zarzucili przewodniczącemu Henrykowi Mainuszowi, że zataił przed nimi adresowane do nich dokumenty...
Członek rady miejskiej Raciborza domaga się udziału osób duchownych w rządzeniu miastem. - Wsłuchajmy się w apel papieża Franciszka, który mówi, aby księża nie odwracali się od polityki - uważa Piotr Klima (na zdj.).
Choć miesiącami opowiadał o tym w radzie miasta Leszek Szczasny z NaM-u i to on łączył zakup tabletów z wprowadzeniem głosowania imiennego na sesjach, to na grudniowym posiedzeniu ubiegł go Tomasz Cofała (na zdj.) i to on zgłosił wniosek w tej sprawie.
Ryszard Rudnik szef szpitala w Raciborzu wystąpił przed radą miasta. Mówił m.in. o tym, że w sprawie prywatyzacji radiologii "kopiemy się nie wiadomo o co".
Trwają prace nad zmianą Statutu Miasta. W radzie wprowadzono głosowanie elektroniczne, ale to wciąż pozostaje anonimowe. Tymczasem opozycja domagała się zmian by wiadomo było, kto i jak głosował. Entuzjastą tego rozwiązania jest też prezydent Mirosław Lenk. - I wcale nie dlatego, że sam nie głosuję - zastrzega.
Wyceniona na 350 tys. zł inicjatywa z okazji 800-lecia Raciborza pobudza wyobraźnię radnych Raciborza. Piotr Klima uważa, że można dołożyć pieniędzy i wybudować w Raciborzu palmiarnię. Andrzej Rosół chciałby tą kwotę przeznaczyć na zakup fortepianu, a 800 drzew niech posadzą spontanicznie raciborzanie, na własny koszt.
Prezydent Mirosław Lenk broni Przewodniczącego Rady Miasta Henryka Mainusza, który utajnił obrady radnych w sprawie reformy oświaty i nie wpuścił dziennikarzy na salę, choć nie potrafił wytłumaczyć, na jakiej podstawie prawnej to robi. Zachęcamy do lektury artykuły, który ukazał się w najnowszym wydaniu "Nowin Raciborskich" - cała...
Zapytaliśmy Henryka Mainusza jakim prawem nie wpuścił dziennikarzy na spotkanie radnych i urzędników w sprawie przyszłości raciborskich szkół. Dziś otrzymaliśmy odpowiedź na nasze pismo. Oto jak Henryk Mainusz pojmuje jawność działania organów samorządu.
Szef rady miasta podtrzymał swoje zapowiedzi i nie wpuścił dziennikarzy na spotkanie w urzędzie ws. systemu oświaty po likwidacji gimnazjów. - Jak trzeba to pójdziemy się spotkać do knajpy - zareagował gdy spytaliśmy dlaczego nieformalna pogawędka radnych ma się odbywać w sali kolumnowej magistratu.
- Nikt nie chce z tego robić tajemnicy. Chcemy w spokoju podyskutować, że dojść do jakichś sensownych wniosków - tłumaczy organizator spotkania Henryk Mainusz, który przewodniczy radzie miasta. Rozmowy dla zainteresowanych radnych odbędą się w środowe popołudnie. Wnioski zostaną zaprezentowane publicznie w styczniu.
13 grudnia 2016 r WSA w Gliwicach uchylił uchwałę Rady Miasta Racibórz (z 23 marca 2016 r) o wyrażeniu zgody na wypowiedzenie zmieniające warunki pracy i płacy.
Opozycja w radzie miasta nie daje spokoju prezydentowi Lenkowi. Po Annie Szukalskiej przyczyn zwolnienia prezesa PK dociekali Anna Ronin z Leonem Fiołką. Prezydent odpowiadał, ale lakonicznie.
To pytanie nurtuje dwójkę radnych – Annę Szukalską i Leszka Szczasnego. Przepytali prezydenta Lenka, ale daleko im do satysfakcji z jego odpowiedzi.
Przewodniczący komisji budżetu odradza mieszkańcom czytanie artykułów prasowych. – Nie czytam i czuję się z tym lepiej – opowiadał ostatnio kolegom z rady. Uważa, że tylko materiały źródłowe są wiarygodne. Niemniej jednak dobrze orientuje się w tym co media przekazują.
Szef komisji gospodarki Marcin Fica domaga się od prezydenta Lenka postawienie w centrum tradycyjnej choinki. Z dezaprobatą traktuje metalową konstrukcję przy ul. Wojska Polskiego.
Nowy postulat radnego Piotra Klimy. Apeluje do prezydenta Lenka by ten zorganizował bufet w gmachu sądu rejonowego.
Anna Ronin pytała w urzędzie prezydenta Lenka o ankiety rozprowadzane w budynkach MZB. Trzeba wpisywać w nich dane osobowe i podawać liczbę mieszkańców. Radna dociekała jakim prawem zadawane są takie pytania i kto je zlecił.