Inwestor twierdzi, że winę za obecną sytuację ponosi Rafako. Z kolei Rafako kwestionuje oświadczenie o odstąpieniu od umowy i zapowiada obronę interesów na drodze prawnej.
386 mln zł - to kwota rezerw i odpisów związanych z coraz bardziej realną upadłością Rafako.
- Przestańcie mydlić ludziom oczy, tylko zrealizujcie te sprawy, tak jak powinny być zrealizowane - w tych słowach poseł Michał Woś (PiS) wzywa swoich konkurentów do działania w sprawie Elektrowni Rybnik.
Wszystkie czynności, które wykraczają poza zwykłe zarządzanie spółką, muszą teraz zostać zaakceptowane przez nadzorcę.
- W ciągu tego roku bardzo dużo się wydarzyło i bardzo dużo się udało osiągnąć. Wbrew temu, co mówi opozycja, która próbuje zdyskredytować obecny rząd, zarzucając, że postulaty głoszone w czasie kampanii wyborczej nie zostały wdrożone - mówi poseł Marek Krząkała (Koalicja Obywatelska), który w tym tygodniu zaprosił dziennikarzy...
Dotarliśmy do dokumentu, który przeczy twierdzeniom JSW Koks S.A., jakoby spółka nic nie wiedziała o postanowieniu Sądu Okręgowego w Warszawie, który nakazał spółce z Rudy Śląskiej wzrost kwoty pobranej w ramach gwarancji bankowej z tytułu należytego wykonania umowy na budowę elektrociepłowni w Radlinie. AKTUALIZACJA: W odpowiedzi...
AKTUALIZACJA
Po tym, jak JSW Koks przedstawiło Rafako wielomilionowe roszczenia dotyczące budowy elektrociepłowni w Radlinie, spółka z Raciborza postanowiła przedstawić swój punkt widzenia na sprawę. Ponadto Rafako podnosi, że JSW Koks wciąż nie wypełniło postanowienia Sądu Okręgowego w Warszawie, który nakazał zwrot pieniędzy pobranych już przez JSW Koks.
Zarząd JSW Koks twierdzi, że naliczenie kar umownych może nie wyczerpywać katalogu roszczeń spółki względem raciborskiego Rafako.
- Decyzja Sądu, jakkolwiek przyznająca nam rację, nie jest równoznaczna z cofnięciem wniosku o upadłość - komentuje Maciej Stańczuk, prezes Rafako.
AKTUALIZACJA
Skierowaliśmy do JSW Koks pytania dotyczące budowy elektrociepłowni w Radlinie oraz rurociągu wyprowadzającego ciepło z tej instalacji do miasta. JSW Koks zapewnia, że podejmie wszelkie działania, ale w większości odpowiedzi brak konkretów.
Apel związkowców z Rafako SA trafił m.in. do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Ministerstwa Aktywów Państwowych oraz Ministerstwa Rozwoju i Technologii.
Zarząd JSW Koks wydał oświadczenie, w którym wyraża zdumienie ostatnimi wystąpieniami i wypowiedziami członków zarządu Rafako. Spór dotyczy Elektrociepłowni Radlin, której generalnym wykonawcą było (a na papierze wciąż jest) raciborskie Rafako.
Rafako było potęgą w latach PRL. Przeszło suchą noga przez kryzysowe lata 90. XX wieku. Rosło w pierwszej dekadzie XXI wieku. Następnie wygrało dwa wielkie przetargi na budowę bloków w Opolu i Jaworznie. Jednak później było już tylko gorzej.
Choć związkowcy chcieli, by list dotarł bezpośrednio jedynie do Donalda Tuska, treść korespondencji wyciekła do mediów. Teraz rafakowcy wydali oświadczenie, w którym odnoszą się do ich zdaniem fałszywych tez zawartych w jednym z artykułów.
Podjęte przez JSW Koks działania mogą mieć dla Rafako nieodwracalne konsekwencje.
Radny Silnego Raciborza Dominik Konieczny zwrócił uwagę włodarzowi miasta, że ten na początku kadencji opowiadał na sesji, że w różnych sposób stara się pomagać Rafako i interesować się tym, co się tam dzieje. Zażądał od niego konkretnego działania.
Choć spółce udało się spłacić 3/4 zobowiązań, to brak dostępu do finansowania oraz nowych kontraktów nie daje szans na poprawę trudnej sytuacji finansowej przedsiębiorstwa.