Radna, liderka „Niezależnych Michała Fity” uznała, że włodarz miasta wykazał się brakiem przygotowania do przekonania rady miasta do Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej. - To skrajnie nieodpowiedzialne, przy tak odpowiedzialnej decyzji. Nie poznaliśmy istotnych informacji - zarzuciła głowie miasta na sierpniowej sesji.
Justyna Henek - Wypior z Rady Miasta Racibórz zwróciła uwagę włodarzom na czyszczenie i obkaszanie rowów melioracyjnych. Jej zdaniem stan tychże pozostawia wiele do życzenia.
Ostatnie spotkanie prezydenta Raciborza z przedstawicielami klubów radnych opozycji przyniosło kompromis w sprawie inwestycji na Zamkowej. Obiekt będzie większy od pierwotnie planowanego i zachowa wszystkie zapowiadane tam funkcje. Samorząd musi jednak znacznie głębiej sięgnąć do kieszeni podatnika.
Na marcowej sesji rady Raciborza stanowisko Klubu Radnych Razem dla Raciborza (KWW Mirosława Lenka) przedstawił Henryk Mainusz. Mówił m.in. o zaślepieniu Dariusza Polowego jego "10.", o wykorzystywaniu przezeń opozycji oraz problemach, z którymi włodarz sobie nie radzi i zrzuca je na karb rady miasta.
Prawie 7 mln zł potrzeba na realizację postulatów opozycji (Szukalska - Lenk) w planie wydatków Raciborza na 2021 rok. To i tak niewiele wobec wyliczeń wiceprezydenta Koniecznego, który 86 punktów zgłoszonych wcześniej przez radnych Lenka wycenił na 66 mln zł.
Przeciwni prezydentowi Dariuszowi Polowemu radni, którym przewodzą Anna Szukalska i Mirosław Lenk nie zgadzają się na określanie ich koalicją. Trudno się jednak oprzeć wrażeniu, że tak właśnie działają.
Zgodnie z zapowiedzią na styczniowej sesji odwołano Leona Fiolkę z funkcji przewodniczącego miasta. Kluby radnych, które się tego domagały - Razem dla Raciborza i Niezależni Michała Fity - nie zaproponowali następcy Fiołki. Pracami rady kierował będzie wiceprzewodniczący Marian Czerner.
Marcin Fica były szef komisji gospodarki miejskiej przedstawił na ostatniej w roku sesji szereg wątpliwości, jakie klub „Razem dla Raciborza” wysunął pod adresem propozycji prezydenta Dariusza Polowego. Ten dążył do wyłączenia z miejskiego systemu gospodarki nieruchomości niezamieszkałych, do których jego zdaniem dopłacają mieszkańcy....
Henryk Mainusz spotkał się w poniedziałek z włodarzem Raciborza by rozmawiać o przyszłorocznym planie wydatków miejskich. Dariusz Polowy przekonywał szefa największego klubu w radzie miasta do swoich planów inwestycyjnych.
Choć prezydent Polowy chciał zabezpieczyć ruderę przy ul. Bema za pieniądze z budżetu miasta, radni Fity i Lenka odrzucili jego pomysł i zobowiązali włodarza do rozmów ze starostą raciborskim, by ten przynajmniej partycypował w kosztach prac budowlanych.
Opozycyjni radni Raciborza twierdzą, że "czynnikiem zaostrzenia konfliktu na sesji był upór i determinacja przedstawicieli obecnej władzy". Nie mają też dobrego zdania na temat obsługi prawnej samorządu.
To głos 11 rajców miejskich - całego klubu Razem dla Raciborza oraz trojga innych. Twierdzą, że raciborzanom odebrano konstytucyjne prawo do leczenia. Radni przy okazji ganią starostę raciborskiego za jego postawę.
#Twoja osłona - czyjaś ochrona. Akcja profilaktyczna Nowin w kolejnej odsłonie. Tym razem wzorowa postawa lokalnych polityków opozycji. Mirosław Lenk osłania twarz i zakłada rękawiczki. W ślady starszego kolegi z klubu radnych "Razem dla Raciborza" idzie Michał Kuliga z Ostroga.
- W sytuacji kryzysowej należy pozwolić działać głowie miasta. Rola rady jest wtedy mniej ważna. Nie należy bić piany, ścigać się politycznie. Najważniejsze to ochronić mieszkańców w sytuacji kryzysowej - mówi nam były włodarz Raciborza Mirosław Lenk.
Nie będzie sesji nadzwyczajnej Rady Miasta Racibórz, bo członkowie klubu Razem dla Raciborza napisali apel, a nie wniosek o zwołanie posiedzenia i nie wypełnili formalności, aby przewodniczący mógł zająć się sprawą.
Największy klub radnych Rady Miasta Racibórz wzywa przewodniczącego Leona Fiołkę do zwołania sesji nadzwyczajnej w niedzielę 15 marca. Powodem jest wyznaczenie Raciborza jako wojewódzkiego ośrodka do walki z koronawirusem i miejscem kwarantanny. Chcą na sesji obecności przedstawiciela wojewody, starosty, prezydenta miasta i dyrektora szpitala....
Opozycyjny radny spytał na grudniowej sesji o liczne podróże głowy miasta do stolicy. - Proszę nam powiedzieć co wynika z pańskich wizyt w Warszawie, bo to chyba nie są spotkania towarzyskie? - zwrócił się Paweł Rycka do Dariusza Polowego.