Już 3 lipca, niedługo po drugim wyrażeniu przez radę miasta braku zaufania dla Polowego jako prezydenta Raciborza, powstała treść apelu do radnych o ogłoszenie referendum w sprawie odwołania go z funkcji włodarza miasta. Przez wakacje trwała zbiórka podpisów pod apelem i 31 sierpnia trafił on do urzędu przy Batorego.
Prokuratura Rejonowa zakończyła postepowanie w sprawie podrobienia podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania prezydenta Mirosława Lenka.
Pełnomocnik referendalny Dariusz Ronin rozesłał mediom komunikat o umorzeniu prokuratorskiego śledztwa w sprawie fałszywek w zbiórce podpisów za odwołaniem Mirosława Lenka z funkcji prezydenta Raciborza. Zrobił to zaraz po publikacji Nowin Raciborskich w tej sprawie.
Radna miejska, broniąca się przed zarzutem ujawniania szczegółów śledztwa policyjnego, zyskała wsparcie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Ta zwróciła się do raciborskiego sądu z apelem o rozwagę przy ukaraniu Ronin.
Dariusz Ronin przekazał do sądu administracyjnego informacje o postanowieniach prokuratury i sądu ws. jego żony Anny. Organy nie dopatrzyły się w jej działaniach znamion przestępstwa, choć prezydent Lenk zarzucał jej pomówienia. - Osiągnięto efekt swoistego zastraszenia lokalnego społeczeństwa - podkreślił pełnomocnik referendalny.
Dążący do odwołania prezydenta Raciborza pełnomocnik referendalny Dariusz Ronin rozesłał mediom komunikat z krytycznymi uwagami nt. działań sądu administracyjnego. - Polska jest podobno państwem prawa - tak Ronin komentuje fakt, że sąd zajął się jego skargą dopiero po 79 dniach.
Wojewódzki Sąd Administracyjny nie rozstrzygnął na posiedzeniu z 11 sierpnia czy skarga Dariusza Ronina ws. raciborskiego referendum jest zasadna. Sąd czeka na ustalenia prokuratury w sprawie niektórych podpisów poparcia dla referendum.
W pierwszej połowie sierpnia zapadnie kolejna decyzja w sprawie referendum odwołującego prezydenta Mirosława Lenka.
Sąd administracyjny w Gliwicach nadal nie wyznaczył daty posiedzenia gdzie rozpatrzy skargę Dariusza Ronina, pełnomocnika referendalnego, na komisarza wyborczego Barbarę Suchowską.
Kiedy sąd administracyjny w Gliwicach zajmie się skargą Dariusza Ronina na komisarza wyborczego? Od tego zależy czy dojdzie do głosowania nad przyszłością prezydenta Lenka.
- Nie mogłem obserwować merytorycznej pracy komisji - twierdzi Dariusz Ronin, przyznając, że mógł uczestniczyć w posiedzeniach ale w "narzuconej przez komisarza formie". Lista zarzutów pod adresem komisarz Barbary Suchockiej liczy 24 strony.
Niech pan zatem nam szczerze powie, panie Ronin, czy żeście to „tak po ludzku spartolili” czy może jednak brakło wam zwolenników w Raciborzu i dlatego szukaliście w Żorach - komentuje Arkadiusz Gruchot.
- Dzisiaj odebrałem postanowienie Komisarza Wyborczego w Katowicach z dnia 10.05.2016 r. w którym wniosek referendalny o odwołanie Prezydenta Miasta Raciborza Mirosława Lenka przed upływem kadencji został odrzucony - pisze do nas Dariusz Ronin, pełnomocnik inicjatora referendum.
- Bardzo mi przykro, że po raz kolejny muszę komentować pomówienia D. Ronina odnoszące się do mojej wizyty w siedzibie Państwowej Komisji Wyborczej - pisze do naszej redakcji prezydent Raciborza Mirosław Lenk.
Dariusz Ronin otrzymał odpowiedź Komisarza Wyborczego w Katowicach. - Po przeczytaniu tego dokumentu, okazało się, że M. Lenk jest kłamcą i krętaczem - pisze D. Ronin.
- Zakończył się pierwszy etap weryfikacji podpisów pod inicjatywą referendalną o odwołanie M. Lenka - informuje Dariusz Ronin.
- Ostatnio raciborskie media zdominowała informacja o zebraniu odpowiedniej liczby podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania prezydenta Raciborza Mirosława Lenka. Będzie więc referendum. A skoro tak, to mogą też być (choć nie muszą) nowe wybory. Nie jest więc przesądzona sytuacja, która na raciborskiej scenie politycznej...
WebKrytyka - zdaniem czytelników