Kolejna porcja historycznych pocztówek z kolekcji Pawła Poloka, dziennikarza, solisty i konferansjera Kapeli ze Śląska. Obok pocztówek, które prezentują Rybnika sprzed kilkudziesięciu lat, umieszczamy zdjęcia – tych samych miejsc w dniu dzisiejszym.
Trzysta egzemplarzy „W pustyni i w puszczy” sprzedane w ciągu piętnastu minut to wynik, o którym dzisiejsi księgarze mogą tylko pomarzyć. Do tego encyklopedie na zapisy i kilometrowe kolejki po „Sztukę kochania” – taki obrazek księgarskiego rynku z czasów PRL-u zachował się w pamięci wielu raciborzan.
Na sklepowych półkach stały karmy dla zwierząt, a z zaplecza unosił się zapach smażonych kotlecików. Stojący tam stół był najważniejszym miejscem jednoczącym całą rodzinę. Dzieci odrabiały przy nim lekcje, rodzice i dziadkowie załatwiali często sprawy związane z prowadzeniem firmy, a kudłata Arka czekała, aż spadnie z niego...
Bogusław Linda prosto z Dzikiego Zachodu, Anna Powierza w roli amazonki i najpiękniejsze dziewczyny Opolszczyzny na czerwonym dywanie. Na takie atrakcje mogli liczyć miłośnicy szklanego ekranu i koni, którzy zawitali w ubiegły weekend do Zakrzowa.
To była przypadkowa wizyta, aczkolwiek był plan, że kiedyś tu zawitam. Sławienko, koło Gamowa w gminie Rudnik, to mała wieś, a właściwie maleńka wioseczka o powierzchni 0,3 km2, choć sami mieszkańcy mówią, że miejscowość ma 200 metrów długości. Zaczyna się jak każda wioska bądź miasto od znaku z nazwą miejscowości, ale...
Bilbordy z jej wizerunkiem zdobią wnętrze paryskiego metra. W wielu krajach sesyjne zdjęcia Landi można dostrzec w kioskowych witrynach. Pokaźnymi błękitnymi oczami - które obok pełnych ust stały się jej znakiem rozpoznawczym - spogląda na nas także z materiałów reklamowych wielu produktów. Mimo licznych osiągnięć związanych z...
– Czuję, że wszystko co dałem i nadal daję harcerstwu do mnie wraca. Tak było kilka lat temu, gdy trafiłem na wózek i największą pomoc, prócz rodziny, okazali mi przyjaciele z organizacji – docenia Karol Kurp, sternik jedynek harcerskiej drużyny ZHR działającej na terenie Raciborza. Wojciechowi Kowalczykowi opowiada o ideach ruchu,...
Andrzej Utrata śmieje się, że jego znak zodiaku to Mercedes. Niemiecką markę od kilkudziesięciu już lat nazywa legendą wśród pojazdów. Z jego warsztatu wyjechały dziesiątki naprawionych maszyn oraz kilka odrestaurowanych z charakterystycznym logiem przedstawiającym gwiazdę. Nie zamierza na tym poprzestać – w garażu na solidną...
Nie było kiedyś „wypasionych” wojaży zagranicznych, pogoda nad polskim morzem często płatała figle, a ośrodki wczasowe nie przypominały wielogwiazdkowych pensjonatów i hoteli z luksusowych katalogów turystycznych. A jednak niepowtarzalny klimat wczasów zakładowych z lat 70. i 80 na zawsze pozostanie w pamięci wczasowiczów, którzy...
- Telewizji nie oglądam, nic ciekawego tam dla mnie nie ma. Siedzenie na krześle to dla mnie męka - mówi pan Lucjan, który w wolnym czasie tworzy prawdziwe miniaturowe perełki.
To koło Młodzieżowego Domu Kultury opuściło w ciągu jego 10 lat istnienia ponad 120 osób. Niektóre z nich podjęły studia w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, inne wybrały kierunki artystyczne uczelni w całej Polsce. Co przyciąga młodzież do malarstwa i rysunku studyjnego?
W czasach, kiedy telefon był dobrem luksusowym i niedostępnym, ludzie pisali do siebie listy i wysyłali widokówki. Pierwsze wyparły z czasem mejle, drugie – sms-y. Dziś z sentymentem oglądamy Racibórz na starych pocztówkach, ale prawdziwą kopalnią wiedzy o jego mieszkańcach jest nie to co na kartce, tylko to co na jej odwrocie.
Ocice przywitały ich flagami Libanu i śląskimi specjałami, a oni przywieźli ze sobą ogromne pokłady wiary i miłości, którą otoczyli swoje polskie rodziny. Przez cztery dni libańscy studenci mówili do swoich gospodarzy „mamo” i „tato”, choć niektórzy „rodzice” byli niewiele starsi od nich. A gdy przyszło do pożegnania,...
Szyje, gotuje, robi na drutach, zajmuje się wnukami i znajduje jeszcze czas na aktywność społeczną. Ideał? A skąd, po prostu tak mnie wychowano – mówi Adela Lepiarczyk i tłumaczy, że miłość do prac domowych odziedziczyła po mamie, a społecznikostwo po ojcu.
Zakupy w wodzisławskiej „Karuzeli”, obiad w rybnickim „Ino wino” i deser w raciborskiej „Cafe Fanaberie” – tak możemy spędzić dzień z naszym psem, który wszędzie będzie traktowany jak pełnoprawny klient. Takich psiolubnych miejsc na mapie naszego kraju wciąż przybywa, bo jak się okazuje, to czy możemy gdzieś zabrać naszego...
Całkowicie pochłonęła go uprawa gigantycznych warzyw. Dziś mierzy swe siły z najlepszymi hodowcami w Europie. Okazy, które wyrastają na jego działce znajdującej się terenie POD „Powstańców Śląskich” budzą podziw i uznanie. Tylko w rodzinnym Raciborzu, jakby niewiele mówi się o Piotrze Holewie, a znajomi ubolewają, że jego...
Jest „kolorowym ptakiem”. Lubi zmiany, trudno jest jej określić, gdzie będzie za kilka lat. Łapie ulotność chwili i przekazuje ją za pomocą swoich obrazów dalej. Przekonuje, że wszystko co czyni w świecie zewnętrznym, jest skutkiem impulsu, jaki zachodzi w niej samej, w ścisłym centrum jej duszy. Wierzy, że dzięki sztuce można...