Pcha się do domów, zostawia żółte plamy. I gryzie, przez co jest niebezpieczna dla zdrowia. Podobny do naszej rodzimej biedronki chrabąszcz, zwany arlekinem jesienią sprawia najwięcej problemów.
Podczas ostatniego zebrania wiejskiego w Pietrowicach Wielkich jedna z mieszkanek spytała wójta o problem z opróżnianiem kubłów na tzw. bioodpady.
Choć na dworze już chłodniej, nadal obserwujemy jesienną inwazję biedronek. Zjawisko ok kilku lat powraca co roku na jesień. Skąd biorą się tysiące małych czerwonych (i nie tylko) robaczków i czy mogą być niebezpieczne dla ludzi?
Białe larwy, pleśń i bliżej niezidentyfikowane małe czarne robactwo - oto co znalazła nasza czytelniczka w opakowaniu rodzynek, kupionych w Jastrzębskim Carrefourze. Sprawdziliśmy, czy w weekend można zatrzymać sprzedaż wadliwej żywności.