Wodzisławska Placówka Wsparcia Dziennego "Dziupla" zaprasza na konferencję poświęconą samobójstwom oraz temu, jak im zapobiegać.
Czarna seria w powiecie wodzisławskim. W poniedziałek, 30 sierpnia pisaliśmy o 26-latku z Wodzisławia Śląskiego, który rzucił się pod pociąg w Osinach, a dziś mamy informację o kolejnym młodym chłopaku, który odebrał sobie życie.
12 sierpnia na stacji kolejowej Piaski w Rybniku doszło do tragicznego wypadku. Pod kołami pociągu zginął młody mężczyzna.
- Po dojeździe na miejsce strażacy otworzyli drzwi do mieszkania, z którego chwilę wcześniej najprawdopodobniej wyskoczyła kobieta - informuje bryg. Roland Kotula, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu.
2 czerwca w godzinach przedpołudniowych dyżurny Straży Miejskiej w Rybniku odebrał zgłoszenie anonimowej osoby, która twierdziła, że na terenie skweru na rondzie „Kamyczek”, zakrapiany alkoholem piknik urządzili sobie jego stali bywalcy - osoby bezdomne.
Spacerowała po torowisku w oczekiwaniu na nadjeżdżający pociąg i twierdziła, że zamierza odjechać „donikąd”. Na szczęście ktoś dostrzegł kobietę i na od razu zareagował. To dzięki szybkiej reakcji dyżurnego służby ochrony kolei i natychmiastowej interwencji żorskich dzielnicowych 49-latkę udało się odwieść od koszmarnego zamiaru.
We wtorek doszło do tragicznego zdarzenia w bloku znajdującym się w Zdroju. 20-letnia kobieta wyskoczyła przez okno, ponosząc śmierć. Śledczy sprawdzają, czy do śmierci kobiety nie przyczyniły się jej partner.
Komenda Miejska Policji otrzymała we wtorek zgłoszenie o tym, że lokatorka mieszkania bloku przy ulicy Warmińskiej nie daje oznak życia.
Dzięki szybkiej reakcji terapeutki i błyskawicznej interwencji mundurowych udało uratować się życie 71-latki. Samotna kobieta, nie radząc sobie z problemami, postanowiła popełnić samobójstwo. Na szczęście na czas trafiła pod właściwą opiekę, gdzie uzyskała fachową pomoc.
W piątek w godzinach wieczornych mieszkaniec osiedla „sześć” podjął próbę samobójczą. Na szczęście pomoc przyszła na czas. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.
W niedzielę na ulicy Wrzosowej doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęła 87-letnia kobieta. Policja i prokuratura ustalają przebieg wydarzeń.
Wczoraj około godziny 17.00 w lesie w Bełku znaleziono zwłoki kobiety. Wszystko wskazuje na to, że to zaginiona 58-latka z Orzesza.
Mężczyzna chciał skoczyć z dachu Focusa w Rybniku. Policjanci negocjowali z nim 4 godziny.
Siedzący na parapecie siódmego piętra bloku przy ulicy Katowickiej jastrzębianin wzbudził zaniepokojenie lokatora z sąsiedniego bloku, który obserwował całą sytuację.
Policjanci z naszego miasta odnaleźli ciało zaginionego jastrzębianina, które znajdowało się rzece Olza na terenie Czech. Zaginięcie mężczyzny zgłosiła rodzina w dniu 27 maja.
Policjanci wstępnie wykluczyli, aby do śmierci młodego mężczyzny miały się przyczynić osoby trzecie.
W środę około godziny 22:37 jeden mieszkańców zaalarmował policję, że widzi mężczyznę wiszącego za oknem na 4 piętrze. Obok, w mieszkaniu, stoi kobieta, która trzyma go za rękę.