Przywędrował ze Słowacji do Radlina. Zziębnięty i wymęczony potrzebował pomocy
To historia, która chwyta za serce. Zaczęło się od interwencji radlińskiej straży miejskiej, która dostała zgłoszenie, że na przystanku autobusowym siedzi mężczyzna i strasznie się trzęsie. Że może bezdomny. Mężczyzna okazał się obywatelem Słowacji, który pokonał około 400 km i znalazł się w Radlinie. Nie potrafił powiedzieć,...